"Pieniędzy nie będą rozdawać ci, co głośniej krzyczą"

Premier Donald Tusk i wicepremier Waldemar Pawlak przybyli
do Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" na spotkanie ze
związkowcami. Spotkanie miało dotyczyć emerytur pomostowych. Niestety na spotkanie nie przybyli przedstawiciele związkowców, którzy okupują Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. Podczas konferencji prasowej premier stwierdził, że skończył się czas, że pieniądze publiczne, pieniądze podatnika
będą między sobą rozdawać ci, którzy są najsilniejsi, którzy mają
najwięcej łokci i najgłośniej krzyczą.

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP

_ Demokracja to jest taki ustrój, w którym mniejszość nie może i nie powinna terroryzować większości _ - podkreślił premier. Dodał, że dialog społeczny w sprawie emerytur pomostowych był głębszy niż wymagają tego jakiekolwiek standardy.

Jestem rozczarowany postawą niektórych działaczy związkowych, bo nie widzimy po tamtej stronie gotowości do poważnej rozmowy - powiedział premier Donald Tusk, który od godz. 8 w czwartek bezskutecznie oczekiwał w Centrum Dialog na spotkanie ze związkowcami, którzy od środy okupują ministerstwo pracy.

Tusk przypomniał też, że zostało już tylko kilka tygodni, by taką ustawę przeprowadzić, w przeciwnym razie od 1 stycznia 2009 r. nikt z tych emerytur nie będzie mógł skorzystać.

Wicepremier Waldemar Pawlak przypomniał, że kolejne spotkanie Komisji Trójstronnej w Centrum Dialog odbędzie się 14 listopada.

Projekt ustawy skrojony na polskie możliwości

Projekt ustawy o emeryturach pomostowych jest bardzo rzetelny i skrojony na polskie możliwości - przekonywał w czwartek premier Donald Tusk. Dodał, że _ po wyczerpaniu wszystkich formuł dialogu i spotkań parlament musi wreszcie podjąć decyzję, a w parlamencie jest tak czy inaczej wyrażana wola większości _.

_ I dlatego będziemy spokojnie, konsekwentnie, stanowczo kończyć prace nad tym projektem _ - powiedział Tusk. Podkreślił, że "mamy do czynienia z dokumentem zamkniętym". Odnosząc się do zapowiadanego prezydenckiego weta w tej sprawie, premier powiedział: _ nie wyobrażam sobie, aby ktokolwiek odpowiedzialny w Polsce, w tym prezydent, czy liderzy lewicy, czy liderzy związków zawodowych, zawetowali ustawę, powodując tym samym brak jakichkolwiek świadczeń pomostowych _.

_ Bo to, co trzeba powtarzać każdego dnia - zablokowanie tej ustawy, oznacza, że wygasają inne przepisy, które umożliwiały wypłacanie emerytur pomostowych _ - powiedział Tusk.

Według premiera protesty przeciwko nieobejmowaniu pewnych grup emeryturami pomostowymi są bezpodstawne. _ Jako kluczowe przyjęliśmy kryteria medyczne. Chcemy pomóc tymi świadczeniami tym wszystkim, którzy (...) mogą utracić zdrowie w związku z wykonywaną pracą _ - powiedział Tusk. _ Skończył się czas, że pieniądze publiczne, pieniądze podatnika będą między sobą rozdawać ci, którzy są najsilniejsi, którzy mają najwięcej łokci i najgłośniej krzyczą _ - podkreślił premier.

Związki zapowiadają akcję protestacyjną

Związkowcy całą noc przebywali w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej, domagając się spotkania z premierem właśnie w resorcie.

Na spotkanie w CPS "Dialog" premier zaprosił tylko szefów NSZZ "Solidarność", OPZZ i FZZ. W środę przedstawiciele związków nie przyjęli zaproszenia.

Przewodniczący OPZZ Jan Guz poinformował w czwartek rano, że związkowcy podejmują decyzję o rozpoczęciu czynnej akcji protestacyjnej, ponieważ premier nie zdecydował się na spotkanie z nimi w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej.

Okupujący ministerstwo związkowcy nie przyjadą na rozmowy z premierem do Centrum Dialog, ponieważ twierdzą, że Donald Tusk chce rozmawiać tylko z członkami prezydium Komisji Trójstronnej, a nie wszystkimi jej uczestnikami. _ Jesteśmy monolitem, premier nie będzie sobie wybierał partnerów do rozmowy _ - powiedział w TVN24 szef ZNP Sławomir Broniarz. Związkowcy wyjdą z ministerstwa, ale... tylko do dziennikarzy.

Protestujący zaplanowali również konferencję prasową przed budynkiem ministerstwa. Zaznaczają, że nie walczą o żadne przywileje, a jedynie o prawa słusznie nabyte przez osoby pracujące przez lata w ciężkich warunkach

Wybrane dla Ciebie

Nowy hit wśród Niemców. Po ten produkt jeżdżą do Polski
Nowy hit wśród Niemców. Po ten produkt jeżdżą do Polski
Miliony na odszkodowania za wypadki na polach. Oto nowe dane
Miliony na odszkodowania za wypadki na polach. Oto nowe dane
Polacy szturmują urzędy. 500 zł kary dziennie za spóźniony wniosek
Polacy szturmują urzędy. 500 zł kary dziennie za spóźniony wniosek
Chcą postawić krematorium obok domów. Mieszkańcy Małopolski protestują
Chcą postawić krematorium obok domów. Mieszkańcy Małopolski protestują
Zmiany w wypłatach emerytur w październiku. Pieniądze będą wcześniej
Zmiany w wypłatach emerytur w październiku. Pieniądze będą wcześniej
Polska marka odzieżowa na sprzedaż. Cena drastycznie spadła
Polska marka odzieżowa na sprzedaż. Cena drastycznie spadła
Tony żywności z Azji z zakazem wjazdu do Polski. Oto co wykryli
Tony żywności z Azji z zakazem wjazdu do Polski. Oto co wykryli
Na tych grzybach można zarobić 2 tys. zł. Jak ich szukać?
Na tych grzybach można zarobić 2 tys. zł. Jak ich szukać?
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega