Pietruszka tylko dla bogatych? Ceny szybują
Pietruszka jest rarytasem tegorocznego lata. Za 1 kilogram korzenia w większości sklepów musimy zapłacić przynajmniej 18 złotych! Sprzedawcy włoszczyzny zaczęli kombinować. W zestawach rosołowych mamy więc megamarchewki i mikropietruszki.
05.07.2019 | aktual.: 05.07.2019 16:54
Czyżby pietruszka wyrastała na nowe awokado? Jeszcze niedawno pisaliśmy o polskiej drożyźnie i tanich ananasach, kiedy 1 kilogram korzenia pietruszki kosztował ok. 12-15 zł, a cena już zdążyła poszybować do niemal 20 zł.
Pietruszkowe kombinatorstwo
Rynek nie zna próżni. I producenci szybko zaczęli kombinować. Ich próby oszczędzania na pietruszce możemy zauważyć we włoszczyźnie. Do naszej redakcji doszedł sygnał, że warzywo "skurczyło" się w zestawach rosołowych.
Postanowiłam to sprawdzić. Dotąd pietruszka w zestawie jarzyn była zazwyczaj wielkości marchewki. Ewentualnie niewiele mniejsza. Te czasy chyba już minęły. Skoro pietruszka jest rarytasem, to jest jej mniej w zestawie.
Wybrałam się do sieci: Biedronki i E.Leclerc. W obu, niezależnie kto był dostawcą zestawów warzywnych do rosołu, pietruszka gwałtownie się zmniejszyła.
W E.Leclerc zestawów było kilka rodzajów. Każdy jednak z równie małą lub cherlawo wyglądającą pietruszką. W jednym było jej wprawdzie nieco więcej, ale była ona dziwnie pocięta. Wyglądało to trochę jakby ktoś próbował uratować niezbyt już świeże warzywa i odciął nienadające się do spożycia części zostawiając tylko górną część korzenia.
Z kolei w innych zestawach mała pietruszka była dobrze ukryta pod dużymi marchewkami – przez chwilę zastanawiałam się, czy w ogóle tam jest.
W Biedronce, niezależnie od dostawcy, obok pokaźnych rozmiarów marchwi, możemy znaleźć mikrokorzonki anemicznej pietruszki. Może producenci po prostu próbują przekonać nas do zupy marchwiowej?
Taką tendencję możemy zaobserwować już w całej Polsce i w wielu sieciach spożywczych. O komentarz poprosiłam mailowo firmę F.H. Nowalijka dostarczającą włoszczyznę m.in. do Biedronki. Niestety, do czasu publikacji tego artykułu nie dostałam żadnej odpowiedzi.
Na zdjęciu możemy zobaczyć małą pietruszkę schowaną pod wielkimi marchewkami. Może to pomysł na zabawę pt. "znajdź pietruszkę"?
Pietruszka wagi państwowej
Czy możemy już mówić o kryzysie pietruszkowym? Chyba tak, skoro sprawę drożejącego warzywa komentują już najważniejsze osoby w państwie. Zdaniem prezesa Narodowego Banku Polskiego, Adama Glapińskiego, wzrost cen pietruszki to normalna rzecz ze względów klimatycznych (mowa o zeszłorocznych i tegorocznych suszach). Poza tym, dla prezesa są ważniejsze rzeczy od warzyw i on nie odczuwa aż tak wzrostu cen.
- Dla różnych grup różne produkty mają różne znaczenie. Dla mnie znaczenie mają ceny książek, a dla innych już nie, bo ich nie kupują. Dla nich może być ważna cena włoszczyzny, bo codziennie gotują zupę jarzynową - tłumaczył kilka dni temu.
Jednak dlaczego to akurat pietruszka tak drożeje, a nie np. marchew, która też jest warzywem korzeniowym? Okazuje się, że ta pierwsza jest bardzo wrażliwa zarówno na niedobór, jak i nadmiar wody. Tegoroczne słabe zbiory są pokłosiem zeszłorocznej suszy, ponieważ słabe zbiory skutkują także nasionami kiepskiej jakości i pietruszka nie wzrasta.
A wy jak reagujecie na pietruszkowy kryzys? Dajcie mi znać na dziejesie.