PiS apeluje do rządu o nowelizację budżetu w związku z powodzią

06.06. Warszawa (PAP) - Prawo i Sprawiedliwość zaapelowało do rządu o znowelizowanie tegorocznego budżetu w związku z powodzią. PiS deklaruje gotowość współpracy z rządem w tej...

06.06. Warszawa (PAP) - Prawo i Sprawiedliwość zaapelowało do rządu o znowelizowanie tegorocznego budżetu w związku z powodzią. PiS deklaruje gotowość współpracy z rządem w tej sprawie i zapewnia, że nie chce zwiększać deficytu budżetowego.

"Nie ukrywam, że gdybym był w dalszym ciągu premierem, to ten budżet na pewno byłby już znowelizowany. (...) Muszą być środki na to, żeby pokryć straty (powodziowe - PAP). Muszą także zapadać decyzje dotyczące przyszłości. (...) W 1997 roku w tej fazie powodzi budżet był już znowelizowany" - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas konferencji prasowej w Sejmie.

Wiceszefowa sejmowej komisji finansów publicznych Beata Szydło (PiS) zwróciła się do rządu - i do premiera Donalda Tuska - z apelem o znowelizowanie budżetu. Przekonywała, że środki, którymi rząd w tej chwili dysponuje na pomoc, są "dużo za małe". "Według naszych szacunków tych pieniędzy będzie potrzeba przynajmniej 5 miliardów w tym roku, a sam premier Donald Tusk mówił, że jest potrzebnych 10 miliardów" - powiedziała Szydło.

PiS zapewnia, że nie chce zwiększania deficytu budżetowego. "Ze wszystkich analiz, jakie się teraz pojawiają wynika, że dochody państwa będą realizowane lepiej niż zakładano, będzie niższy deficyt. Te środki można przeznaczyć na usuwanie skutków powodzi" - zaznaczyła Szydło.

Zadeklarowała, że PiS jest gotowe współpracować z rządem przy nowelizowaniu budżetu. "Chcemy pomóc, chcemy, żeby razem rządem ta nowelizacja została przeprowadzona. W naszej ocenie jest ona konieczna" - powiedziała posłanka.

J.Kaczyński podkreślił, że PiS wzywało w Sejmie do nowelizacji budżetu, a on sam mówił o tym na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego.

Odnosząc się do sobotniej propozycji PiS, by w związku z kolejną falą powodziową rząd znowelizował budżet p.o prezydenta Bronisław Komorowski powiedział, że trzeba będzie to zrobić, ale "jak zabraknie pieniędzy". Zastrzegł jednak, że jego zdaniem na razie nie ma takiej potrzeby, ponieważ rząd "znalazł sposób na uruchomienie ogromnych środków, dużo większych niż w roku 1997".

laz/ ura/ gor/

Źródło artykułu:PAP
finansepisbudżet

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)