Trwa ładowanie...

PiS chce opóźnienia wejścia do strefy euro

Prawo i Sprawiedliwość (PiS) uważa, że
środkiem w walce ze światowym kryzysem gospodarczym, który dotyka
także Polskę, powinno być zwiększenia deficytu budżetowego. Rząd
powinien też porzucić plany wejścia do strefy euro od 1 stycznia
2012 r.

PiS chce opóźnienia wejścia do strefy euroŹródło: PAP, fot: Jacek Bednarczyk
d4javyz
d4javyz

_ Przed kryzysem nie można się schować, przed kryzysem można uciec do przodu inwestując środki publiczne w gospodarkę, nawet kosztem zwiększenia deficytu _ - powiedziała wiceprezes partii Aleksandra Natalli-Świat na kongresie programowym PiS.

Jako przykład podała Niemcy, gdzie deficyt, w celach antykryzysowych, zwiększono o 100 proc.

Ustawa budżetowa na 2009 rok zakłada deficyt na poziomie 18,2 mld zł.

Minister finansów Jacek Rostowski podtrzymuje, że priorytetem rządu jest utrzymanie go na takim poziomie, jednak nie wyklucza nowelizacji ustawy w połowie roku, jeśli znacznie pogorszą się prognozy ekonomiczne dla gospodarek światowych, w szczególności tych z Unii Europejskiej, co będzie wpływało także na polską gospodarkę.

d4javyz

Zdaniem wiceszefowej największej partii opozycyjnej rząd powinien także porzucić plany wejścia do strefy euro od 1 stycznia 2012 roku.

_ Dla obecnego rządu priorytetem jest niski deficyt i szybkie wejście do strefy euro. PiS uważa, że dążenie do jak najszybszego wejścia do strefy euro nie będzie korzystne dla gospodarki i dla społeczeństwa polskiego _- powiedziała.

Rząd jest zdeterminowany do wejścia do eurolandu od 2012 roku. Nie wyklucza jednak, że może się ono opóźnić ze względu na światowy kryzys, jednak nadal podtrzymuje, że planowana data jest celem realnym.

d4javyz
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4javyz