PiS złożyło w Sejmie projekt ws. OFE
W środę klub PiS złożył w Sejmie własny projekt ustawy dotyczący Otwartych Funduszy Emerytalnych - poinformował szef klubu PiS Mariusz Błaszczak. Projekt umożliwia wybór pomiędzy oszczędzaniem na emeryturę w OFE a ZUS.
05.01.2011 | aktual.: 05.01.2011 15:32
W środę klub PiS złożył w Sejmie własny projekt zmian w ustawie dotyczący Otwartych Funduszy Emerytalnych - poinformował szef klubu PiS Mariusz Błaszczak. Projekt umożliwia wybór pomiędzy oszczędzaniem na emeryturę w OFE a ZUS.
- Nie czekamy. Przedstawiamy konkretne rozwiązania, które są dobre dla obywateli - podkreślił Błaszczak na konferencji prasowej w Sejmie.
Główne założenie nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych autorstwa PiS to dobrowolność wyboru pomiędzy oszczędzaniem na emeryturę w OFE a ZUS oraz możliwość powrotu do ZUS. - To najlepsza metoda, żeby zmusić OFE do tego, żeby zabiegały o klientów. Dzisiaj każdy z mocy prawa jest przypisywany do konkretnego OFE. To jest działanie, które uznajemy za błędne - powiedział Błaszczak.
- Każdy młody pracownik wchodzący na rynek pracy, będzie mógł wybrać czy chce być w ZUS-ie, czy też chce zaryzykować i być w OFE. Wprowadzamy możliwość zmiany podjętej wcześniej decyzji tych osób, które były z mocy prawa przypisane do OFE, bądź wybrały same OFE - podkreśliła Małgorzata Sadurska (PiS).
- Wprowadzamy likwidację instytucji losowania. Teraz jest tak, że każda osoba, która podejmuje pracę, jeżeli nie wybierze OFE wówczas podlega losowaniu. Proponujemy, żeby ZUS, jeśli dany pracownik w przeciągu dwóch miesięcy nie wybierze OFE, poinformował go o możliwości wyboru i że może zostać w ZUS - powiedziała Sadurska.
Projekt PiS zakłada również, że ubezpieczony będzie mógł sam decydować o wysokości składki, która trafia do OFE i zmieniać ją co dwa lata, w zależności od wyników inwestycyjnych. - Proponujemy, żeby składki wynosiły 2,3,4,5,6 i 7,3 proc. Jeżeli ubezpieczony wybierze niższą składkę, wówczas powiększona będzie ZUS-owska składka z I filaru - tłumaczyła Sadurska.
Projekt PiS pozwala też na możliwość zmiany po 2 latach decyzji o przejściu do ZUS z OFE. - Dlaczego dwa lata? Naszym zdaniem, to dobry czas na ocenę procesów inwestycyjnych w OFE, na spojrzenie na ich finanse - wyjaśniła Sadurska.
Posłowie PiS negatywnie ocenili propozycje rządu ws. emerytur. - Rząd przekonuje do czegoś czego nie ma. Nie ma projektu ustawy, na razie są niejasne zapowiedzi - zaznaczyła wiceszefowa PiS Beata Szydło.
Rządowe rozwiązania krytykował też podczas rozmowy z dziennikarzami w Sejmie prezes PiS Jarosław Kaczyński. Jego zdaniem już obecnie oszczędzanie na emeryturę jest fikcją. - Po tej ewentualnej zmianie będziemy mieli fikcję całkowitą - ocenił.
Prezes PiS podkreślił, że "ci, którzy przymusowo uczestniczą w OFE, będą poddani operacji, którą trudno określić inaczej niż oszustwo".
Premier Donald Tusk w zeszłym tygodniu zapowiedział, że Otwarte Fundusze Emerytalne będą otrzymywać 2,3 proc. składek zamiast 7,3 proc. Pozostałe 5 proc. trafi na indywidualne konta osobiste zarządzane przez ZUS. Premier wyraził nadzieję, że w styczniu projekt wraz ze szczegółowym opisem skutków finansowych trafi do parlamentu. Rząd chce, by zmiany obowiązywały od 1 kwietnia 2011 r.
W środę w Sejmie rząd przedstawił informację ws. propozycji nowego podziału składki przekazywanej do OFE.