PIT rozwodników lepszy na papierze? Błędy w naliczaniu ulgi na dzieci w Twój e-PIT

Twój e-PIT to narzędzie umożliwiające podatnikowi samodzielne wypełnienie deklaracji, jednak wiele odliczeń wymaga samodzielnego uzupełnienia przez podatnika. To oznacza, że musi on być świadomy istnienia danej ulgi.

Tutaj jednak pojawiają się problemy z jej rozliczeniem. Okazuje się, że w przypadku ulgi na dziecko po wpisaniu numeru PESEL potomka, w systemie Twój e-PIT u części podatników znika kwota ulgi. Skarżą się także osoby wychowujące dzieci z więcej niż jednego związku - ostrzega Prawo.pl.

Portal przytacza historię mężczyzny, który posiada dwoje dzieci z pierwszego małżeństwa, a w 2023 r. urodziło mu się trzecie dziecko z nowego związku.

- W ubiegłych latach dzieliłem się ulgą z byłą żoną. Każde z nas wykazywało w zeznaniu ulgę na dwoje dzieci za 6 miesięcy. W tym roku uzgodniliśmy, że była żona skorzysta z pełnej ulgi na dwoje starszych dzieci, wpisując w rozliczenie po 12 miesięcy. Ja planowałem pełne rozliczenie za najmłodszą córkę - mówił mężczyzna w rozmowie z serwisem.

Okazało się, że po ustawieniu liczby miesięcy na zero w przypadku dwóch starszych dzieci, czytelnik nie mógł uzyskać ulgi na najmłodsze dziecko. Mężczyzna tłumaczy dziennikarzom, że nie ma ograniczonej władzy rodzicielskiej i płaci alimenty, więc nie rozumie dlaczego nie może rozliczyć się w systemie z uwzględnieniem ulgi tylko na trzecie dziecko z inną partnerką. Serwis przypomina, że "organy podatkowe potwierdzają, że podatnik, którego była żona odlicza całą ulgę na wspólne dzieci, może skorzystać z odpisu na trzecie lub czwarte dziecko z nowego związku". W czym więc problem?

Głos w sprawie zabrała Agata Malicka, współwłaścicielka biura rachunkowego, cytowana przez Prawo.pl. Według ekspertki problem polega na tym, że system nie zawsze zapisuje zmiany w sposób właściwy, co powoduje problemy z weryfikacją osoby rozliczającej zeznanie, a także przypisaniem do niej właściwej ulgi.

Należy mieć nadzieję, że to przejściowe problemy techniczne. Sytuacji nie ułatwia fakt, że przepisy o uldze rodzinnej były wielokrotnie nowelizowane, wprowadzano różne kwoty odliczeń i limity, przez co jej rozliczenie stało się dość skomplikowane - wyjaśnia Malicka.

I dodaje, że wciąż można rozliczyć PIT w formie papierowej.

Ulga prorodzinna, bo o niej mowa, to jeden z przywilejów podatkowych umożliwiający rodzicom lub opiekunom odliczenie należnej kwoty od podatku dochodowego. Aby jednak skorzystać z ulgi na dziecko, konieczne jest spełnienie określonych warunków.

Pozwala ona odliczyć od podatku dochodowego określoną kwotę, której wysokość uzależniona będzie od liczby dzieci, jakie posiada podatnik. Ponadto, jeżeli dochody rodzica lub opiekuna były zbyt niskie, aby odliczyć ulgę od podatku, wówczas mogą się oni ubiegać o zwrot należności w gotówce lub bezpośrednio na rachunek bankowy. Kwota zwrotu nie może jednak przekroczyć łącznej wysokości kwoty odprowadzanych w danym roku podatkowym składek ZUS, a także składek na ubezpieczenie zdrowotne.

Wysokość ulgi zależna będzie od ilości dzieci oraz od ilości dni lub miesięcy, podczas których rodzic lub opiekun sprawował faktyczną opiekę nad dzieckiem. Odliczenie przysługuje w miesięcznej wysokości:

• 92,67 zł na pierwsze i na drugie dziecko (rocznie 1112,04 zł),
• 166,67 zł na trzecie dziecko (rocznie 2000,04 zł),
• 225,00 zł na czwarte i na każde kolejne dziecko (rocznie 2700 zł).

Maksymalna kwota ulgi na dzieci wynosi zatem 6924,12 zł. Ponadto rodziny mające co najmniej czwórkę dzieci mogą skorzystać z ulgi 4+, czyli ze zwolnienia z podatku dochodowego przychodu do 85 528 zł rocznie. Ponadto każdy z rodziców może z niej skorzystać osobno, ale pod warunkiem że każdy z nich zarabia.

Przepisy dopuszczają wiele możliwości rozliczenia zeznania podatkowego. Ulga na jedno dziecko dotyczy łącznie obojga rodziców, którzy mogą się nią podzielić w częściach równych lub w dowolnej proporcji, np. ustalić, że jedno z nich odlicza całość. Jeśli nie potrafią się porozumieć, każde z nich odlicza 50 proc. ulgi. Krajowa Informacja Skarbowa zaznaczyła, że w sytuacji braku porozumienia między byłymi małżonkami matka nie może odliczyć 100 proc. ulgi, jeśli ojciec płaci alimenty i sprawuje nad dziećmi opiekę w wyznaczonych przez sąd terminach.