PKO BP daje zarobić i dokłada milion złotych

Problem w tym, że nagrodę trzeba odebrać do...14 stycznia 2011 roku.

PKO BP jedzie po bandzie. W najnowszej reklamie bank pokazuje, jak kopulują dwa samochody. Szymon Majewski, pełniący rolę dyrektora ds. nagród, staje na straży moralności i przypomina, że apelował, aby nie stawiać aut obok lokat, bo się zarażą rozmnażaniem.

PKO BP w ten sposób promuje swoje nowe produkty skierowane dla oszczędzających. Pierwszy raz w ofercie polskiego giganta pojawia się lokata antybelkowa - oficjalnie produkt został nazwany _ Lokatą z dzienną kapitalizacją na nowe środki _. Można na niej w trzy miesiące zarobić 4,5 proc. w skali roku, a jeśli włożymy mniej niż 19,7 tys. zł, to dzięki ominięciu podatku od zysków kapitałowych będzie to 5,55 proc.

- PKO Bank Polski, podobnie jak inne banki na rynku, autonomicznie kształtuje swoją ofertę produktową, która jest adekwatna do jego sytuacji - odpowiada na pytanie o wprowadzenie lokaty antybelkowej Dominik Modrzejewski z biura prasowego PKO BP.

Zdaniem ekspertów nowa oferta świadczy o tym, że bank przestał być grzeczny nie tylko w reklamie, ale stawia na agresywne zdobywanie klientów. Głównie młodych.
- W mojej ocenie nie jest to zresztą pierwszy sygnał, że PKO nie zamierza dłużej być chłopcem do bicia na polskim rynku finansowym. Bank wprowadza nowoczesne produkty, na przykład strukturyzowane, reaktywuje SKO, a wcześniej przeprowadził zakrojoną na szeroką skalę akcję wymiany kart płatniczych na czipowe i z możliwością płatności bezstykowych. Udowadnia tym samym, że jest coraz bardziej innowacyjną instytucją - mówi Marcin Krasoń z Open Finance.

Co innego jednak sam produkt, a co innego oprocentowanie. Tu bank nie szarżuje. Wspomniane 4,5 proc. na kolana nie rzuca. Tym bardziej że dotyczy tylko nowych klientów. Ci, którzy już oszczędzali w PKO BP, dostaną zysk w wysokości jedynie 4,05 proc.

- Aktualnie najlepsze promocyjne lokaty 3-miesięczne oferują więcej niż 6 proc., a bez problemu można znaleźć 5 proc. Oferta PKO BP plasuje się w drugiej dziesiątce najatrakcyjniejszych depozytów na trzy miesiące, aczkolwiek porównując do tego, co jeszcze niedawno oferował ten bank, to i tak jest dobrze. Zresztą 4,5 proc. netto to więcej niż rynkowa średnia. Ważne, że oprocentowanie depozytów PKO BP jest wyższe od wynoszącej 4,1 proc. inflacji - zauważa Marcin Krasoń.

Oprócz oprocentowania bank chce zachęcać do zakładania nowych lokat konkursem. Można w nim wygrać 20 terenowych samochodów oraz nagrodę główną - milion złotych. PKO BP wygraną obdzieli autorów najlepszych nazw dla lokat. O przyznaniu nagród ma zadecydować pięcioosobowe jury – kto wejdzie w jego skład i czy będzie tam zasiadał Szymon Majewski? Tego na razie nie wiadomo. Wiadomo, że nagrody wygrać będą mogły tylko osoby, które przyniosą nowe środki do banku.

Bank najprawdopodobniej zdecydował się na konkurs, a nie loterię, bo jej organizacja po zeszłorocznej nowelizacji prawa hazardowego jest obecnie utrudniona. Nie wiadomo, czy wymyślone nazwy zostaną użyte w późniejszej promocji lokat. Konkurs potrwa do 31 października, ale w regulaminie napisano, że nagrody trzeba odebrać do 14 stycznia 2011 roku.

- Wiemy już o tym błędzie. Niedługo do regulaminu zostaną naniesione stosowne poprawki. Najprawdopodobniej będzie to termin 14 stycznia 2012 roku - mówi nam o pomyłce Dominik Modrzejewski.

Nie wiadomo natomiast, czy poprawione zostaną też błędy ortograficzne. W tym samym punkcie regulaminu PKO BP pisze: "nie odebranie nagrody...". Tyle że słowo "odebranie" to rzeczownik odczasownikowy, a z nimi "nie" pisze się łącznie.

PKO BP zakończyła pierwsze półrocze tego roku z rekordowym zyskiem wynoszącym 1,838 mld zł. Od początku roku trwa intensywna kampania reklamowa zachęcająca do otwierania nowych kont. W toku są też prace nad zmianą wizerunku największego polskiego banku: zmieniono logo, do reklam zatrudniono celebrytę, wprowadzono nowe funkcje w bankowości internetowej i mobilnej.

Największy polski bank chce w ten sposób walczyć o młodych klientów. Z najnowszych danych wynika, że bank otworzył wprawdzie 300 tys. nowych kont, ale nie udało się pomimo to zwiększyć ogólnej ich sumy. PKO BP tak jak przed rokiem prowadzi obecnie około 6,15 mln rachunków bieżących.