PKP Intercity kupi pociągi od Newagu za 1,6 mld zł

Ponad 1,6 mld zł będzie kosztować 20 pociągów, które PKP Intercity kupiło od konsorcjum nowosądeckiego Newagu i Stadler Polska, oraz ich serwis przez 15 lat - odpowiednią umowę spółki podpisały w poniedziałek. Pociągi mają być gotowe w 2015 r.

Obraz
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

Jak poinformowało PKP Intercity w komunikacie, za same pociągi przewoźnik zapłaci 1 mld 156 mln zł, natomiast koszty ich utrzymania przez piętnaście lat to 465 mln zł. Łączna wartość kontraktu wynosi ponad 1,6 mld zł, z czego 70 proc. ma dołożyć Unia Europejska.

Nowe składy pojadą w barwach PKP Intercity pod koniec 2015 roku. Mają one kursować na liniach Warszawa - Bydgoszcz, Olsztyn - Kraków przez Warszawę i Kielce, Gdynia - Katowice przez Łódź i Bydgoszcz oraz Kraków - Szczecin przez Łódź, Kutno i Poznań.

Pociągi będą mogły jeździć z prędkością 160 km/godz. i będą seryjnie wyposażone w Europejski System Sterowania Pociągiem. W nowych składach będzie 360 miejsc siedzących. Każdy ze składów zostanie wyposażony w klimatyzację, przedział barowy, wydzielone miejsce na bagaże, gniazdka elektryczne. W pociągach będą też przewijaki dla niemowląt i miejsca do przewożenia rowerów.

To jeden z dwóch dużych przetargów PKP Intercity na nowe pociągi. Pod koniec października spółka otworzyła oferty w przetargu na zakup 20 nowych pociągów, które mają jeździć na trasach Jelenia Góra - Wrocław - Łódź - Warszawa - Białystok/Lublin oraz Białystok/Lublin - Warszawa - Koluszki - Częstochowa - Katowice - Bielsko-Biała. W przetargu wpłynęły dwie oferty, a szacowana wartość kontraktu to około 1 mld zł.

Przewoźnik liczy, że kupienie 40 nowych pociągów za ponad 2,6 mld zł pozwoli na zbudowanie siatki połączeń między największymi miastami, a nowoczesne składy zastąpią wysłużony tabor.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
To oni podbijają polski rynek pracy. Zastępują Ukraińców
To oni podbijają polski rynek pracy. Zastępują Ukraińców
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok
216 mln zł na warzywa. Takiego importu nie było od ponad 20 lat
216 mln zł na warzywa. Takiego importu nie było od ponad 20 lat
Służby przechwyciły 12 ton tuńczyka. Oto co wykryły w transporcie
Służby przechwyciły 12 ton tuńczyka. Oto co wykryły w transporcie
To będzie gigant. L'Oréal przejmuje rywala za miliardy dolarów
To będzie gigant. L'Oréal przejmuje rywala za miliardy dolarów
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie