Trwa ładowanie...

Płatna ścieżka na Gubałówkę. Przedsiębiorcza właścicielka terenu za darmo przejść już nie pozwoli

Od 1 lipca za przejście popularną ścieżką na Gubałówkę trzeba zapłacić trzy złote. Droga prowadzi przez teren prywatny i jego właścicielka postanowiła w końcu zarobić na tłumach turystów, które tędy przechodzą.

Płatna ścieżka na Gubałówkę. Przedsiębiorcza właścicielka terenu za darmo przejść już nie pozwoliŹródło: East News, fot: East News
d28uoyr
d28uoyr

- Za działki płacimy podatki. Otworzyłyśmy z córką działalność i legalnie pobieramy opłaty za przejście - tłumaczy w rozmowie z "Faktem" właścicielka terenu Jadwiga Gąsienica-Byrcyn.

Jeśli ktoś płacić nie chce, zostają mu dwa inne szlaki piesze (czarny i czerwony), wymagające jednak dłuższej wędrówki, albo wjazd na górę kolejką.

Zobacz też: Zamek z Puszczy Noteckiej odkrywa swoje tajemnice:

Zdania turystów co do wprowadzenia opłat są podzielone. Dla jednych to naruszenie od lat istniejącego porządku i absurd, więc będą chodzili za darmo innymi drogami. Inni rozumieją właścicielkę, starają się postawić w jej sytuacji i deklarują, że bez problemu kupią bilet.

d28uoyr

To dla właścicielki spory zarobek, bo dziennie na góre wchodzi około 500 osób.

To nie pierwsza kontrowersja związana z dostępem do Gubałówki. Gazeta przypomina, że w 2005 roku krewna Jadwigi Gąsienicy-Byrcyn, Bożena, ogrodziła swoją działkę, przez którą przebiegała trasa narciarska. Udostępniła ją ponownie dopiero po ośmiu latach sporu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

d28uoyr
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d28uoyr