Plotka pogrąża banki

Czy możliwe jest, by internetowo-SMS-owa plotka sprowadziła na granice bankructwa trzeci oraz czwarty największy bank w kraju należącym do Unii Europejskiej? Okazuje się, że tak. Jednak to nie problemy finansowe stają za największym od 17 lat kryzysem.

Obraz
Źródło zdjęć: © WP.PL | Przemysław Jach

Bułgaria nie przykuwała w minionych latach zbyt wiele uwagi. W statystkach zamożności Unii Europejskiej czy też poziomu życia zajmuje zwykle ostatnie miejsce, natomiast w ostatnim czasie wyraźnie znajdowała się poza nagłówkami zarówno zagranicznej prasy finansowej, jak i polskich mediów. Sytuacja zmieniła się w czerwcu bieżącego. Kraj dotknęła jedna z największych powodzi w historii, podczas której zginęło kilkanaście osób. Nie zdążono nawet posprzątać po katastrofie naturalnej, nim wybuchła już inna – finansowa.

W pewnym momencie klienci Corporate Commercial Bank (CCB) zaczęli otrzymywać e-maile oraz wiadomości SMS, jakoby bank miał problemy finansowe i groziło mu bankructwo. Mimo zapewnień rządu oraz władz monetarnych, że bank jest w dobrej kondycji, (co zresztą także potwierdzali zagraniczni analitycy rynków wschodzących – między innymi Tim Ash ze Standard Bank na łamach „The Wall Street Journal), społeczeństwo nie uwierzyło i klienci zaczęli masowo wycofywać pieniądze. „Run” na CCB spowodował, że bank stracił 20% aktywów, co praktycznie uniemożliwiło mu funkcjonowanie i musiał skorzystać z awaryjnego finansowania przez bank centralny. Po kilku dniach w bardzo podobny sposób został zaatakowany trzecie z kolei największy bank Bułgarii – First Investment Bank (FIB). W ciągu kilku dni wypłacono z niego ponad pół miliarda dolarów (800 milionów lewów), co także spowodowało, że podobnie jak CCB, musiał skorzystać ze środków instytucji centralnych.

Powstaje oczywiście pytanie, jak to jest możliwe, że zwykła plotka w cywilizowanym świecie, w Unii Europejskiej może zachwiać całym system finansowym kraju? Prawdopodobnie złożyło się na to kilka kwestii, z których jedna, jest dominująca – kryzys władzy. Bułgaria jest na szarym końcu (i to nie tylko w Unii Europejskiej), jeżeli chodzi o korupcję. Jak zauważa Bloomberg Sofia, jest notowana na 77 miejscu w rankingu Transparency International, za Ghaną, Rwandą czy Rumunią, a od przystąpienia do UE spadła aż o 13 pozycji. Nie tylko korupcja jest problemem. Władza również jest pod wpływem oligarchów i, jak zaznacza felietonista BloombergView Leonid Bershidsky, cały kryzys mógł właśnie zostać wywołany przez wojnę pomiędzy najbardziej wpływowymi osobami w Bułgarii. Niewykluczone, że „poszło” o kontrolę nad firmą kontrolującą przemysł tytoniowy oraz projekt rosyjskiego gazociągu South Stream. W tym momencie nietrudno się domyślić, że pojawiły się także wątki zagraniczne.

Suma głębokiego kryzysu oficjalnej władzy, starć na szczytach biznesu, ewentualnej ingerencji służb z zagranicy i strachu, który jeszcze został spotęgowany przez katastrofę naturalną, spowodowały, że ludzie zaczęli masowo wycofywać pieniądze, by uratować przynajmniej swoje oszczędności. Po pewnym czasie sytuację udało się uspokoić, jednak poza interwencją banku centralnego, konieczna była także asysta finansowa z Unii Europejskiej, a rząd musiał wyemitować dodatkowy dług w wysokości 2.4 miliarda USD (biorąc pod uwagę, że Bułgaria jest 5 razy mniejsza niż Polska oraz dwa razy biedniejsza, jest to bardzo znaczna kwota), z którego prawie 2 miliardy zostały przeznaczone na dokapitalizowanie sektora bankowego.

Z tej sytuacji powinna płynąć dobra lekcja dla rządzących nie tylko w naszej części Europy. Korupcja oraz „śliskie” powiązania pomiędzy władzą a biznesem mogą doprowadzić do poważnych problemów gospodarczych całego kraju, a w tym momencie już nietrudno o wymknięcie się sytuacji spod kontroli.

Marcin Lipka,
analityk Cinkciarz.pl

Źródło artykułu: cinkciarz.pl
Wybrane dla Ciebie
Za jego ślub zapłacili sponsorzy. Ich logotypy nosił na marynarce
Za jego ślub zapłacili sponsorzy. Ich logotypy nosił na marynarce
"Chora sytuacja". Szpital jest zadłużony, lekarze zgarniają miliony
"Chora sytuacja". Szpital jest zadłużony, lekarze zgarniają miliony
Masowo okradają Polaków. Konsulat wydał rekordową liczbę dokumentów
Masowo okradają Polaków. Konsulat wydał rekordową liczbę dokumentów
Kupili stare bmw. Takimi banknotami zapłacili. "Souvenir"
Kupili stare bmw. Takimi banknotami zapłacili. "Souvenir"
Ile kosztuje Burger Drwala? Kultowa kanapka już dostępna
Ile kosztuje Burger Drwala? Kultowa kanapka już dostępna
Wojsko znów wyprzedaje samochody. Oto co można kupić za 6 tys. zł
Wojsko znów wyprzedaje samochody. Oto co można kupić za 6 tys. zł
Kupiłeś telewizor? Masz mało czasu na zgłoszenie. Później grozi kara
Kupiłeś telewizor? Masz mało czasu na zgłoszenie. Później grozi kara
Milioner stawia wieżę widokową. Mieszkańcy mają wątpliwości
Milioner stawia wieżę widokową. Mieszkańcy mają wątpliwości
Popularny miód zniknie z polskich sklepów. Powodem nowe przepisy UE
Popularny miód zniknie z polskich sklepów. Powodem nowe przepisy UE
Kupują bilety, płacą mandaty. Pasażerowie mają dość
Kupują bilety, płacą mandaty. Pasażerowie mają dość
Koniec sklepów bez kasjerów. Sieciówka tłumaczy powody
Koniec sklepów bez kasjerów. Sieciówka tłumaczy powody
Polski ser mistrzem świata. Klienci szturmują sklep. "Nawał pracy"
Polski ser mistrzem świata. Klienci szturmują sklep. "Nawał pracy"