Płynność rezerw NBP podstawowym priorytetem w trakcie ERM2 - Wiesiołek, NBP (wywiad)

11.03. Warszawa (PAP) - Priorytetem w trakcie pobytu złotego w korytarzu walutowym ERM2 będzie zapewnienie wysokiej płynności aktywów rezerwowych, aby ewentualne interwencje były...

11.03.2010 | aktual.: 11.03.2010 09:53

11.03. Warszawa (PAP) - Priorytetem w trakcie pobytu złotego w korytarzu walutowym ERM2 będzie zapewnienie wysokiej płynności aktywów rezerwowych, aby ewentualne interwencje były skuteczne - ocenia w wywiadzie dla PAP Piotr Wiesiołek, pierwszy wiceprezes NBP.

Wiesiołek poinformował, że obecnie polski bank centralny posiada w strukturze swoich rezerw 5 walut. Są to: dolar amerykański, euro, dolar australijski, funt brytyjski i korona norweska.

Wiceprezes NBP dodał, że bank centralny posiada gotowość operacyjną, jeśli chodzi o ewentualne interwencje na rynku walutowym.

"Narodowy Bank Polski jest do tego przygotowany. Mamy odpowiednią wiedzę, kompetencje oraz ludzi do realizacji takich zadań" - powiedział.

OBECNY POZIOM REZERW WYSTARCZAJĄCY

Oficjalne aktywa rezerwowe wyniosły na koniec stycznia 2010 roku nieco ponad 60 mld euro. Zdaniem Piotra Wiesiołka poziom taki wydaje się być wystarczający, biorąc pod uwagę perspektywę polskiej waluty w mechanizmie ERM2.

"Bardzo trudno powiedzieć, jaki jest optymalny poziom rezerw. Są różne wskaźniki, które bierze się pod uwagę przy ocenie, czy dany poziom rezerw jest optymalny, czy nie. Jednym z nich jest tzw. Reguła Greenspana-Guidottiego, mówiąca że rezerwy dewizowe powinny przekraczać poziom krótkoterminowego zadłużenia kraju. Istotnym jest jednak to, jak rynki finansowe postrzegają dany kraj. Im lepsza sytuacja makroekonomiczna, tym mniejsze prawdopodobieństwo ataku spekulacyjnego. A zatem dbajmy o fundamenty polskiej gospodarki, bo to przede wszystkim od nich będzie zależało, czy pobyt w ERM2 zakończy się sukcesem" - powiedział.

"Dzisiejsza sytuacja gospodarcza Polski, jej wysoka wiarygodność i pozytywne nastawienie rynków finansowych pozwalają twierdzić, że poziom rezerw walutowych NBP jest wystarczający" - dodał.

STRUKTURA REZERW NBP

Wiceprezes NBP poinformował, że struktura rezerw dewizowych NBP składa się obecnie z pięciu walut.

"Są to: dolar amerykański, euro, dolar australijski, funt brytyjski i korona norweska, czyli tak jak w 2009 roku. W 2010 r. nieznacznie zmieniliśmy jedynie udział poszczególnych walut. Zmniejszył się udział dolara amerykańskiego i funta brytyjskiego na rzecz korony norweskiej i dolara australijskiego" - powiedział Wiesiołek.

STRATEGIA ZARZĄDZANIA REZERWAMI

Wiceprezes NBP zaznaczył, że bank centralny posiada strategię zarządzania rezerwami dewizowymi. Rezerwy te służą zapewnieniu wiarygodności i stabilności finansowej kraju, w tym jego płynności płatniczej i bezpieczeństwa obrotu dewizowego.

"Strategia ta powstała w 2007 roku, czyli przed kryzysem. Zakładano w niej dywersyfikację walutową oraz rozszerzenie palety instrumentów inwestycyjnych charakteryzujących się podwyższonym poziomem ryzyka kredytowego. W 2008 roku rozpoczął się globalny kryzys finansowy, który spowodował znaczny wzrost ryzyka inwestycyjnego. To zadecydowało, że zmiany w zarządzaniu rezerwami polegały wyłącznie na ograniczeniu ryzyka kredytowego, co w praktyce równało się z brakiem inwestycji w takie instrumenty jak obligacje korporacyjne, czy obligacje zabezpieczone kredytami hipotecznymi" - powiedział Wiesiołek.

"Analizujemy sytuację na rynkach bardzo dokładnie. Widzimy zarówno pozytywne zmiany w gospodarce światowej, jak i zjawiska negatywne, takie jak sytuacja fiskalna niektórych krajów w Europie. W 2010 roku utrzymamy ograniczenia inwestycyjne wprowadzone w czasach kryzysu. Polegają one przede wszystkim na zmniejszeniu ekspozycji na ryzyko kredytowe" - dodał..

NIE MA ZAGROŻENIA ZWIĄZANEGO Z ROLOWANIEM ZADŁUŻENIA ZAGR.

Wiesiołek poinformował, że NBP nie widzi zagrożenia związanego z rolowaniem zadłużenia zagranicznego skarbu państwa.

"Nie widzimy żadnego zagrożenia związanego z obsługą polskiego długu. Wiarygodność Polski jest bardzo wysoka i inwestorzy chętnie kupują nasz dług" - powiedział.

Jacek Barszczewski, Bartek Godusławski (PAP)

jba/ bg/ zaj/ gor/

Źródło artykułu:PAP
stopyfinansewywiad
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)