Pod koniec stycznia spotkanie z KE ws. pieniędzy dla kolei
Pod koniec stycznia planowane jest spotkanie z komisarzem UE Johannesem Hahnem w sprawie zwiększenia pułapu unijnego dofinansowania inwestycji w transport szynowy - powiedziała w czwartek dziennikarzom minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska.
10.01.2013 | aktual.: 10.01.2013 13:56
Jak poinformowała Bieńkowska, w spotkaniu, poza nią i komisarzem ds. polityki regionalnej, ma uczestniczyć także minister transportu Sławomir Nowak. Chodzi o poziom dofinansowania z funduszy unijnych inwestycji w polski transport szynowy, a w szczególności kolejowy. Obecnie ten poziom dla inwestycji realizowanych przez samorządy to 59 proc. wartości inwestycji, a w przypadku inwestycji realizowanych przez kolejarzy - 70 proc.
Gdyby Komisja Europejska zgodziła się na podniesienie poziomu dofinansowania tych inwestycji, to Polsce łatwiej byłoby wykorzystać pieniądze przeznaczone przez Brukselę dla polskiej kolei na lata 2007-2013. Wówczas byłoby potrzebnych mniej pieniędzy na wkład własny.
- Każde podniesienie tego pułapu, nawet do 75 proc., już robiłoby wielką różnicę, dałoby nam trochę oddechu - powiedziała Bieńkowska. Wiceminister rozwoju regionalnego Adam Zdziebło ocenił, że optymalnym poziomem unijnego dofinansowania dla takich inwestycji byłoby 85 proc.
Jak wskazała szefowa resortu rozwoju regionalnego, od ponad roku pracuje zespół, którego celem jest zwiększenie wykorzystania pieniędzy dla kolei. - Rekomendacje tego zespołu są krok po kroku wdrażane, więc myślę, że Komisja ze swojej strony też mogłaby wyjść nam naprzeciw i zgodzić się na podniesienie poziomu dofinansowania. Ale czy się zgodzi - zobaczymy - dodała.
Zdaniem Bieńkowskiej dopiero po decyzji dotyczącej podniesienia pułapu dofinansowania inwestycji będzie można mówić o tym, jaką część unijnych pieniędzy dla kolei Polsce uda się ostatecznie wykorzystać. Minister zaznaczyła jednocześnie, że nawet jeśli kolejarzom nie uda się wydać wszystkich pieniędzy, to Polska i tak tych środków nie straci, bo wykorzysta je na inne cele.
Resort rozwoju regionalnego przedstawił dane, z których wynika, że do końca 2012 r. zakontraktowano 51 proc. pieniędzy na kolej. W unijnym programie Infrastruktura i Środowisko na dofinansowanie inwestycji w transport kolejowy w latach 2007-2013 przeznaczono 4,8 mld euro (ok. 20 mld zł). Pieniądze można wydawać do końca 2015 r., ale podpisać umowy na dofinansowanie inwestycji należy do końca tego roku. Kolejarze powinni więc zbliżać się już do końca kontraktowania tych środków.
Polski rząd próbował już raz przesunąć pieniądze z inwestycji kolejowych na drogowe: na początku 2011 roku zdecydował, że 1,2 mld euro - czyli jedna czwarta przeznaczonej dla kolejarzy puli - zostanie przesunięta na inwestycje drogowe. Komisja Europejska dotąd nie wydała oficjalnego stanowiska w tej sprawie, jednak resort transportu zaproponował nowe projekty, na które mogłyby być wydawane unijne pieniądze. Są to np. rewitalizacje linii kolejowych, czyli przywrócenie im parametrów, do jakich zostały zaprojektowane - jest to tańsze i szybsze niż modernizacje. Do dofinansowania unijnego zaproponowano też liczne inwestycje w tabor.
To jednak nadal nie daje gwarancji wykorzystania wszystkich pieniędzy. Zgodnie z informacjami zawartymi w projekcie Wieloletniego Programu Inwestycji Kolejowych do roku 2015, w przypadku 11 inwestycji istnieje ryzyko, że nie uda się ich zakończyć do 2015 r. Te inwestycje są warte łącznie ok. 9 mld zł.