Podatkowa pułapka fiskusa
Osoby pracujące na umowę o dzieło, a także firmy, które zatrudniają na nie pracowników, mogą mieć gigantyczne problemy z prawidłowym rozliczeniem podatku. Jeśli dojdzie do zawyżenia 50-proc. preferencyjnych kosztów z powodu praw autorskich, skarbówka może zacząć naliczać kary za zaległości podatkowe - alarmuje "Rzeczpospolita".
13.11.2013 | aktual.: 13.11.2013 08:37
Po zmianach przepisów od 1 stycznia 2013 r. osoby korzystające z 50-proc. kosztów uzyskania przychodów nie mogą odliczyć więcej niż 42 754 zł rocznie. Resort finansów stoi na stanowisku, że płatnik, czyli firma wypłacająca twórcy wynagrodzenie, musi pilnować tego limitu.
- Problem w tym, że płatnik może kontrolować tylko te honoraria, które sam wypłaca pracownikowi. Tymczasem często twórca współpracuje z kilkoma podmiotami. Płatnicy nie mają możliwości sprawdzenia, czy jego przychody z praw autorskich przekroczyły już ustawowy limit. To okaże się dopiero po zsumowaniu wszystkich wynagrodzeń - tłumaczy "Rzeczpospolitej" Maciej Trzebny, doradca podatkowy, menedżer w BT&A Group.
Ministerstwo Finansów stoi na stanowisku, że za przekroczenie tego limitu odpowiada płatnik. Ewentualnie podatnik, jeśli to z jego winy doszło do zaniżenia zaliczki na podatek.
Maciej Trzebny w rozmowie z "Rzeczpospolitą" zaznacza, że ostateczne rozliczenie podatku ma miejsce w zeznaniu rocznym. - Wtedy zaległość podatkowa z tytułu zaliczki na PIT wpłaconej w niewłaściwej wysokości przestaje istnieć - tłumaczy.
Warto jednak pamiętać, że skarbówka w ciągu pięciu lat ma prawo dochodzić zaległości w postaci odsetek za zwłokę. Według ministerstwa obowiązek zapłaty spoczywa na tym, kto zawinił przy zaniżeniu zaliczki. Jeśli podatnikowi wypłacane są honoraria z kilku źródeł, to on powinien pilnować limitów.
Jak się uchronić przed interwencją skarbówki? W trakcie roku podatkowego twórcy mogą składać pisemne oświadczenia zwalniające płatnika ze stosowania 50-proc. kosztów uzyskania przychodów. Gdy firma je otrzyma, nie będzie już uwzględniać niższych stawek przy obliczaniu dochodu. Dzięki takiemu dokumentowi można uniknąć zawyżenia kosztów, gdy dojdzie do przekroczenia limitu po zsumowaniu przychodów z kilku źródeł.