Podatkowe wsparcie czytających. Trwają prace nad nową ulgą podatkową
Jest szansa, że Polacy odliczą od dochodu część wydatków ponoszonych w księgarni. Nawet kilkaset złotych - pisze czwartkowa "Rzeczpospolita".
16.03.2017 | aktual.: 16.03.2017 06:44
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego potwierdziło, że analizuje propozycję wprowadzenia ulgi podatkowej pozwalającej odliczyć wydatki na zakup książek. W grę wchodzi nawet kilkaset złotych.
W PIT może pojawić się nowa ulga dla kupujących książki. Pozwoli odliczyć od dochodu część wydatków na ich zakup, nawet kilkaset złotych rocznie. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego potwierdza, że analizuje taką propozycję Polskiej Izby Książek, choć zastrzega, iż rozważa różne rozwiązania - informuje "Rzeczpospolita".
- Chcemy, aby rząd zaakceptował propozycję ulgi w PIT, którą objęty byłby zakup książek - wyjaśnia w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Agnieszka Kowalik-Urbaez z wydawnictwa Claroscuro, które przedstawiło Polskiej Izbie Książki pomysł wprowadzenia ulgi podatkowej na zakup książek. Nad podobnym rozwiązaniem pracują Włosi, gdzie ulga ma wynosić 2000 euro - 1000 na podręczniki szkolne i uniwersyteckie, a drugi 1000 euro na zakup dowolnych książek.
Pomysłodawcy szacują, że od dochodu można by odliczyć wydatki na zakup kilkunastu książek rocznie.
- To bardzo ciekawy pomysł. Zwłaszcza że mieliśmy już kilka ulg podatkowych, które miały promować określone wydatki, np. mieszkaniowe czy na internet - zauważa Robert Krasnodębski, radca prawny w Weil, Gotschal & Manges.
W jego opinii nowa ulga nie obciąży budżetu, gdyż wywołany ulgą wzrost sprzedaży książek może przynieść wyższe wpływy z VAT. Obecnie tylko podatnicy prowadzący działalność gospodarczą mogą wrzucić do kosztów wydatki na książki branżowe.