Podaż przejmuje inicjatywę
Wczorajsza sesja w USA kolejny raz pokazała słabość popytu w pobliżu oporów technicznych. Zgodnie z naszymi oczekiwaniami kontrakty terminowe zbyt pesymistycznie oceniły potencjał kupujących i w porannej (w USA) części sesji nastąpiła próba wzrostów.
28.04.2009 11:08
Kontra podaży nastąpiła w popołudniowej części sesji i wpłynęła na nastroje w dniu dzisiejszym. Świńska grypa raczej nie miała nic z tym wspólnego. Ważniejsze dla rynku były informacje o tym, że Citigroup i Bank of America, zgodnie ze wskazaniem regulatorów, będą potrzebowały dodatkowych kapitałów. Spółki mają teraz czas by odnieść się do "zarzutów". Skala reakcji spadkowej na spółkach finansowych nie była jednak duża, co świadczy o tym, że rynek nie jest w fazie panicznych wyprzedaży. Przejęcie inicjatywy przez podaż w końcówkach dwóch ostatnich sesji (piątkowej i poniedziałkowej) jest sygnałem ostrzegawczym dla długich pozycji. Dzisiaj kontrakty terminowe ponownie sugerują niskie otwarcie w USA. Tym razem, jednak popyt może zrezygnować z agresywnych zakupów i wycofać się na niższe poziomy. W takiej sytuacji korekta może się pogłębić, gdy podaż zacznie agresywniej sprzedawać. Najbliższym celem na S&P500 będzie poziom 830. Waluty zachowują ostatnie zależności. Jen umacnia się kolejny dzień z rzędu.
Eurodolar zachowuje się stosunkowo stabilnie po wczorajszym wybiciu poniżej 1,3090 - trwająca od rana konsolidacja wygląda jednak na przerwę w impulsie. Waluty z rynków wschodzących są pod lekką presją. Forint i korona lekko tracą do euro i dolara. Złoty jest stabilny pod oporami, ale nie widzimy możliwości większego umocnienia w najbliższych kilku dniach. Dzisiejsze dane makro (indeks S&P/Case-Shiller oraz indeks zaufania konsumentów) nie powinny mieć istotnego wpływu na notowania. Jutro w centrum uwagi będą dane makro z USA. Publikowane będą dane o dynamice PKB za I kwartał. Podany zostanie również komunikat po decyzji FOMC. Decyzję w sprawie stóp procentowych podejmie Rada Polityki Pieniężnej.
EURPLN
Złoty ustabilizował się poniżej oporu technicznego wynikającego ze zniesienia 50% fibo trwającego od połowy lutego ruchu korekcyjnego. Trwająca od połowy kwietnia fala osłabienia złotego jest najsilniejszym impulsem od lutego. Jednym z czynników działających w krótkim terminie na niekorzyść polskiej waluty jest końcówka miesiąca. Poprzednio, w ostatnim dniu marca wypadł szczyt ruchu wzrostowego na EURPLN. Kolejnym czynnikiem, bardziej istotnym, jest kwestia możliwego wszczęcia procedury nadmiernego deficytu względem Polski. Oddaliłoby to w czasie wejście do strefy euro. Na złotego wpływa również ogólne pogorszenie nastrojów na rynkach i wzrost awersji do ryzyka. W najbliższym czasie widzimy możliwość przebicia strefy oporu 4,58-4,60 i kontynuację wzrostów w kierunku 4,66.
EURUSD
Ruch wzrostowy na eurodolarze definitywnie się załamał. Wcześniejszy impuls z 1,29 na 1,33 został już w 75% zniesiony i wszystko wskazuje na to, że zostanie zniesiony w całości. Wczorajsze umocnienie dolara zbiegło się z załamaniem próby wzrostów na giełdach. Mniej więcej w tym samym czasie, co na S&P500 zaczęła się wyprzedaż na eurodolarze. W najbliższym czasie spodziewamy się kontynuacji umocnienia dolara w kierunku 1,29. Możliwy będzie silniejszy ruch trendowy i ustanowienie nowego minimum w trwającym od połowy marca trendzie spadkowym. Rynek może zacząć agresywniej wyceniać wprowadzenie przez EBC polityki "kwantytywnego łagodzenia". Ogólne pogorszenie nastrojów na rynkach będzie działać na korzyść dolara.
GBPUSD
Funt znajduje się od rana pod presją, ale ciągle w ramach trwającej konsolidacji. Rynek 'nabiera oddechu' przed kolejnym impulsem. Biorąc pod uwagę zakres poprzedniej fali spadkowej, wybicie dołem powinno zaowocować ruchem o zasięgu 1,41-1,42. Eurofunt zachowuje się dość stabilnie, natomiast funtjen kontynuuje trend spadkowy. W najbliższych dniach nie będzie istotnych danych makro z Wielkiej Brytanii. Dopiero w piątek publikowany będzie indeks PMI dla przemysłu. W dalszym ciągu preferujemy sprzedawanie funta na korektach wzrostowych. Najbliższym isotnym oporem pozostaje 1,47.
USDJPY
Japońska waluta kolejny dzień z rzędu zyskuje w relacji do innych walut. USDJPY naruszył wsparcie przy 96 i możliwe jest pogłębienie spadków (i uruchomienie zleceń stop loss). Inwestorzy mogą zabezpieczać sobie pozycje na innych rynkach kupując jeny. Pierwsze przebicie wsparcia przy 96 powinno być fałszywe. Możemy więc spodziewać się próby odreagowania z nieco niższych poziomów. Dane o sprzedaży detalicznej z Japonii okazały się nieco lepsze od oczekiwań, ale nie wpłynęły istotnie na rynek. Kolejnym celem ruchu spadkowego będzie dolne ograniczenie szerokiej konsolidacji 94-100.
DM IDMSA