Podkarpackie/ Zła pogoda przyczyną słabszych lęgów niektórych gatunków ptaków

Przymrozki na wiosnę, a potem obfite opady deszczu w maju są na Podkarpaciu przyczyną słabszych lęgów m.in. wśród orłów przednich, orlików krzykliwych i bocianów. Znacznie lepsze lęgi zanotowano natomiast wśród drobnego ptactwa, m.in. szpaków, drozdów.

09.08.2015 08:20

W ocenie ornitologa dr. Mariana Stója, nie bez znaczenia na tegoroczne lęgi "miały też zawirowania pogodowe w Afryce". "Występujące tam silne wiatry północno-wschodnie i susza sprawiły, że niektóre gatunki opóźniły przylot o prawie dwa tygodnie; stąd też i lęgi były opóźnione" - dodał.

Przyrodnik zwrócił uwagę, że np. pisklęta orlików krzykliwych zamiast opuścić gniazda w trzeciej dekadzie lipca uczynią to dopiero pod koniec pierwszej dekady sierpnia. "Sukces lęgowy u tego gatunku dotyczy tylko 1/3 gniazd. Pozostałe są puste, gdyż gniazdujące pary poniosły straty, a niektóre w ogóle nie wróciły z zimowiska" - zauważył dr Stój.

Przyrodnik zaobserwował też dużo pustych gniazd bocianów białych, a w tych zajętych odchowało się znacznie mniej młodych niż w roku ubiegłym. "W gniazdach z udanym lęgiem było tylko od jednego do trzech młodych, natomiast w 2014 roku spotkać można było także cztery, a nawet pięć młodych bocianów w gnieździe" - zaznaczył.

Słabe lęgi odnotowano także u orłów przednich. W Karpatach gniazda w tym roku opuściło tylko pięć młodych orłów. "Warto pamiętać, że trzy lata temu było aż 16 młodych orłów" - podkreślił dr Stój.

Jego zdaniem, duże straty w lęgach bocianów, orlików i innych gatunków spowodowały głównie kilkudniowe obfite deszcze w maju.

Tegoroczna pogoda nie zakłóciła natomiast lęgów wśród drobnego ptactwa, m.in. szpaków, drozdów, sikor, łuszczaków. "Znaczna część par tych ptaków przystąpiła w tym roku także do drugiego lęgu" - zauważył ornitolog.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)