Podlaskie/ Wykryto piąte w kraju ognisko ASF u trzody chlewnej (aktl.2)

02.08. Białystok (PAP) - W gospodarstwie w gminie Wysokie Mazowieckie (Podlaskie) wykryto ognisko afrykańskiego pomoru świń (ASF) - poinformował Główny Inspektorat Weterynarii. To piąte w kraju ognisko tej choroby u trzody chlewnej. Wszystkie wykryto w województwie podlaskim.

Jak wynika z komunikatu GIW, ognisko ASF potwierdzono w gospodarstwie położonym w miejscowości Rębiszewo-Studzianki, w gminie Wysokie Mazowieckie. "Znajduje się ono na obszarze ochronnym, w którym obowiązują zwiększone środki sanitarno-weterynaryjne w zakresie przemieszczeń świń" - podał Inspektorat.

Jak powiedział PAP zastępca głównego lekarza weterynarii Krzysztof Jażdżewski, ASF wykryto w gospodarstwie średniej wielkości, w którym hodowanych jest ok. 540 świń. W poniedziałek inspektorat otrzymał potwierdzenie występowania choroby w próbkach pobranych od czterech padłych zwierząt. W związku z tym podjęto decyzję o zamknięciu tego gospodarstwa.

Jażdżewski dodał, że w powiecie wysokomazowieckim do tej pory nie odnotowano przypadków tej choroby ani u dzików, ani ognisk ASF u trzody chlewnej. Służby weterynaryjne wyjaśniają, jak mogło dojść do zarażenia zwierząt.

Jażdżewski poinformował, że - zgodnie z obowiązującymi w takiej sytuacji procedurami związanymi ze zwalczaniem ASF - świnie z tego gospodarstwa zostaną uśpione i zutylizowane.

Po południu powiedział PAP, że likwidacja ogniska ma się rozpocząć jeszcze we wtorek. Potwierdził to także starosta powiatu wysokomazowieckiego Bogdan Zieliński, który spotkał się ze służbami weterynaryjnymi. "Zapadła decyzja, że dzisiaj (wtorek - PAP) nastąpi ubój" - dodał.

W ramach działań służb wyznaczony będzie 10-kilometrowy obszar wokół gospodarstwa, gdzie będą obowiązywały obostrzenia wynikające z wykrycia tam ogniska ASF. W promieniu 3 km wokół gospodarstwa powstanie tzw. strefa zapowietrzona, a za nią 7 km tzw. strefy zagrożonej.

Jażdżewski wyjaśnił, że w strefach będzie obowiązywał m.in. zakaz wyprowadzania świń. Powiatowy lekarz weterynarii z Wysokiego Mazowieckiego wyda stosowne rozporządzenie w tej sprawie.

Pytany, czy dużo gospodarstw zostanie objętych tymi obostrzeniami, powiedział, że obecnie trwa liczenie, ale - jak dodał - to teren, gdzie hodowlą trzody chlewnej zajmuje się wiele gospodarstw.

Starosta Zieliński poinformował, że gospodarstwo, gdzie wykryto ASF, zostało zabezpieczone: wyłożono tam maty dezynfekujące oraz ustawiono tablice informacyjne. Maty i tablice pojawiły się też na wjeździe i wyjeździe z miejscowości.

Powiedział, że jeszcze we wtorek maty i tablice pojawią się też w tzw. strefie zapowietrzonej, a w kolejnych dniach w tzw. strefie zagrożonej.

"Główny Lekarz Weterynarii przypomina hodowcom świń i myśliwym o konieczności przestrzegania zasad bioasekuracji i bezwzględnego wypełniania wszelkich zaleceń służb weterynaryjnych dotyczących zabezpieczenia przed ewentualnym przeniknięciem wirusa ASF do gospodarstw, w których utrzymywane są świnie" - napisano w komunikacie GIW.

We wtorek weszło w życie rozporządzenie ministra rolnictwa, wydłużające do 10 sierpnia czas na składanie przez rolników hodujących trzodę chlewną, oświadczeń o spełnianiu bądź nie, wymogu bioasekuracji.

W gospodarstwach, które nie spełniają tych wymogów, nie będzie można hodować świń. W zamian rolnicy otrzymają odszkodowanie, wypłacona zostanie im też rekompensata za rezygnację z hodowli.

Pierwszy przypadek ASF w Polsce wykryto w lutym 2014 roku. Od tego czasu inspekcja weterynaryjna odnotowała pięć ognisk tej choroby u trzody chlewnej oraz ponad sto przypadków ASF u dzików, które dotyczyły ponad 160 sztuk tych zwierząt. Wszystkie te przypadki miały miejsce w województwie podlaskim.

ASF nie jest groźny dla ludzi.