Podwyżek cen gazu nie będzie. Przynajmniej do końca marca
Urząd Regulacji Energetyki nie zgodził się na podwyżkę rachunków za gaz dla klientów PGNiG. Spółka chciała podniesienia cen, ale ostatecznie wycofała się z tego pomysłu. To oznacza, że 6,5 mln klientów zapłaci tyle samo, co do tej pory. Przynajmniej do końca marca przyszłego roku.
Nowa taryfa będzie obowiązywała od 1 stycznia do 31 marca 2018 roku. Prezes Urzędu Regulacji Energetyki zaakceptował wniosek taryfowy złożony przez PGNiG Obrót Detaliczny, zakładający utrzymanie cen i opłat abonamentowych bez zmian.
Co ciekawe, spółka początkowo wnioskowała o podniesienie cen. Jednak później zmieniła zdanie. - Spółka pierwotnie wnioskowała o wzrost dotychczasowych cen, a zatwierdzona taryfa jest wynikiem przeprowadzonego postępowania administracyjnego przed prezesem URE - podał urząd.
Zobacz też: Czy płacimy za dużo za prąd?
– Cieszy nas, że prezes URE zaakceptował nasz ostatni wniosek taryfowy – komentuje prezes spółki Henryk Mucha.
Jak wylicza PGNiG, w porównaniu do 2016 r. ceny gazu wraz z abonamentem spadływ tym roku średnio o 3,8 proc. po uwzględnieniu opłat za dystrybucję. Oznacza to, iż korzystający z gazu do przygotowania posiłków i podgrzewania wody zaoszczędzili w 2017 r. w porównaniu do 2016 r. średnio około 50 zł, a odbiorcy ogrzewający domy jednorodzinne około 164 zł. W ostatnich trzech latach ceny gazu wysokometanowego oferowanego gospodarstwom domowym przez PGNiG spadły o ponad jedną piątą.
To nie oznacza jednak, że podwyżek w ogóle nie będzie. - Trend będzie taki, że rachunek wzrośnie, ale myślę, że i w tym przypadku nie więcej niż o kilka złotych w skali miesiąca. Moja polityka nie zakłada radykalnych podwyżek - mówił we wrześniu prezes URE w wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej".
