Pogorszenie sentymentu na koniec tygodnia
Inwestorzy zareagowali nerwowo na znacznie gorsze od oczekiwań dane o zamówieniach i wprost fatalne dane z amerykańskiego rynku nieruchomości.
30.01.2009 11:24
Z kolei dane z gospodarki japońskiej opublikowane dzisiaj w nocy wskazują na pogłębiające się załamanie produkcji przemysłowej. Najwięksi producenci japońscy są więc zmuszeni do zamykania fabryk i zwalniania ludzi. Skokowo wzrosło bezrobocie i spadają wydatki konsumpcyjne. Wymienione dane odzwierciedlają stan gospodarki w grudniu, ale niestety nie ma sygnałów żeby w styczniu nastąpiła istotna poprawa.
Indeksy odbiły się od oporów i wznowiły spadki. Na NYSE blisko 80% spółek zakończyło sesję na minusie - spadek był więc szeroki; wolumen był średni. Na rynku opcji miała miejsca bardzo intrygująca transakcja. W jednym bardzo dużym pakiecie ktoś kupił kwietniowe opcje put na S&P500 (dokładniej na SPDR Trust: SPY) z ceną wykonania 700, co oznacza spadek o kilkanaście procent od obecnych poziomów.
Dolar i jen tradycyjnie zyskują w związku z pogorszeniem się sentymentu. Jeśli spadki na giełdach będą kontynuowane, można spodziewać się przyśpieszenia trendu na jenie i dolarze. Waluty z rynków wschodzących ponownie znalazły się pod presją. Eurozłoty zbliża się do górnego zakresu, a zamknięcie na tych poziomach będzie najwyższym w trwającym trendzie.
Dzisiaj w centrum uwagi będą dane PKB z USA za IV kwartał oraz wyniki kwartalne gigantów paliwowych (Exxon Mobile i Chevron). Dane mogą być gorsze od oczekiwań, co może umocnić negatywny nastrój na rynkach. Dzisiejsze zamknięcie na Wall Street będzie ważne z punktu widzenia przyszłego tygodnia. Głęboki spadek indeksów przełoży się na negatywne otwarcie w poniedziałek. Podobnie mogą reagować waluty. Silne umocnienie dolara na koniec dnia (poniżej 1,28) będzie sygnałem na kolejny tydzień.
EURPLN
Eurozłoty zdołał wybronić wsparcie na poziomie 4,30 i wyłamał się z 10-groszowego zakresu wahań. Utrzymująca się awersja do ryzyka, mocny dolar oraz jen, a także słaby sentyment do rynków wschodzących nie pomagają złotemu. Kurs zbliża się w okolice ostatniego maksimum lokalnego w rejonie 4,4660. Przełamanie tego poziomu otworzy drogę do ruchu w okolice 4,5120, gdzie znajduje się opór w postacie projekcji 127,2% zniesienia całości spadków z poziomu maksimum z 23 stycznia tego roku w okolice 4,2994. Wsparcie wyznacza strefa 4,36-4,40. Jeśli nadchodzące dane z innych gospodarek będą wskazywać na to, że recesji może się pogłębić, to presja na złotego będzie utrzymywać się.
EURUSD
Euro traci na wartości w szczególności w stosunku do waluty brytyjskiej, amerykańskiej i japońskiej. Dodatkowo wczorajsze kiepskie dane z USA z rynku nieruchomości o sprzedaży nowych domów, a także o zamówieniach na dobra trwałego użytku przyczyniły się do dalszej wyprzedaży EUR. Eurodolar znajduje się obecnie w kanale spadkowym, którego górne ograniczenie wyznacza opór w rejonie 1,33-1,3330, gdzie ukształtowała się formacja podwójnego szczytu. Dziś w centrum zainteresowania pozostają dane na temat PKB oraz wstępne szacunki inflacji CPI ze strefy euro. Niższe szacunki inflacji mogą być powodem do dalszych cięć stóp procentowych, co nie wesprze euro. Z kolei jeśli dane nt. wzrostu gospodarczego będą słabsze, to spotęguje obawy inwestorów, że recesja w USA się pogłębia i będzie symptomem do dalszych spadków na eurodolarze w okolice najbliższego wsparcia w rejonie 1,2800.
GBPUSD
W ostatnim czasie w porównaniu do euro waluta brytyjska radzi sobie nieco lepiej. Funt zdołał odrobić część strat w stosunku do dolara. Wzrosty na tej parze zostały wyhamowane w okolicy oporu w rejonie 1,44, gdzie przebiega linia poprowadzona po ostatnich maksimach lokalnych na wykresie 4h. Symptomem do kontynuacji dalszych wzrostów na GBPUSD będzie przełamanie wyżej wspomnianego oporu, gdzie przebiega 61,8% zniesienia całości spadków z poziomu 1,5018. Najbliższe wsparcie znajduje się na poziomie 1,4060. Pomimo, że w dalszym stopniu napływające dane z Wielkiej Brytanii nie napawają optymizmem, inwestorzy przyzwyczaili się już do kiepskich informacji z UK, tak więc jest bardziej prawdopodobne, że korekta na GBPUSD będzie kontynuowana.
USDJPY
Spadki na giełdach sprzyjają dalszemu umacnianiu się jena. Pomimo słabych danych opublikowanych dziś w nocy w Japonii, waluta japońska nie osłabiła się. Produkcja przemysłowa spadła o 9,6% w ujęciu miesięcznym, co było największym spadkiem od 55 lat. Gorsze dane dotyczyły również spadku wydatków gospodarstw domowych oraz wzrostu stopy bezrobocia do poziomu 4,4%. Dolarjen może zachowywać się jednak dość stabilnie z powodu mocnego dolara. Najbliższe wsparcie wyznacza linia trendu w okolicy 89,00, natomiast opór widzielibyśmy w rejonie 91,00.