Point Group odwoła się od wyroku sądu ws. zakazu zbycia 'Wprost'
Krynica-Zdrój, 03.09.2014 (ISBnews) - Platforma Mediowa Point Group odwoła się od wyroku sąd, zakazującego sprzedaży tygodnika "Wprost" innemu podmiotowi do czasu zakończenia procesu wytoczonego przez Romana Giertycha, poinformował agencję ISBnews prezes grupy, Michał Lisiecki. Według niego, poziom zabezpieczenia wnioskowanego przez Giertycha, czyli 8 mln zł, znacznie przekracza faktyczne ewentualne koszty przeprosin, szacowane na kilkaset tysięcy złotych.
"Roman Giertych często występował z pozwami przeciw 'Wprost' i za każdym razem mają charakter złośliwy i spektakularny, mają na celu bardziej PR niż faktyczną skuteczność. Przykładem jest pozew ws. ministra Sławomira Nowaka, gdzie wystąpił o 30 mln zł zabezpieczenia, ale sąd mu go nie przyznał" - powiedział Lisiecki w rozmowie z ISBnews podczas Forum Ekonomicznego.
Prezes dodał, że później, gdy spółka uzyskała dostęp do danych, to dom mediowy wyceniający koszty ewentualnych ogłoszeń ustalił je na maksymalnie 700 tys. zł.
"Przyjmijmy, że mamy podobną skalę błędów, więc mówimy co najwyżej o kwocie rzędu kilkuset tysięcy, a nie 8 mln zł, o które wnioskuje mecenas Giertych jako zabezpieczenie. Więc to nie jest problem dla wydawnictwa wielkości AWR Wprost" - zapewnił Lisiecki.
Prezes podkreślił, że spółka działa ponad 30 lat, uczestniczy we wszystkich procesach i zdarzało się już przegrać przed sądem, szczególnie wobec poprzedniego właściciela. I wszystkie te wyroki wypełniał.
"Teraz jednak widzimy, że nastąpiła manipulacja, chociażby dlatego, że w pozwie posłużono się dokumentami z 2012 r., a mamy już przecież opublikowane dane za rok 2013. Na pewno odwołamy się od decyzji sądu, gdy dostaniemy uzasadnienie, bowiem posiedzenie było niejawne" - zadeklarował Lisiecki.
Według niego, wartym uwagi jest fakt, że spółka nie planuje sprzedaży tytułów. Także nie były one nigdy przedmiotem zabezpieczenia, zawsze wykorzystywane do tego inne aktywa grupy.
"Liczymy więc, że sąd weźmie te argumenty pod uwagę i zmieni swoją decyzję" - podsumował Lisiecki.
Sąd Okręgowy w Warszawie na wniosek Romana Giertycha wydał wydawcy tygodnika "Wprost", Point Group, zakaz sprzedaży tego tytułu do czasu zakończenia procesu wytoczonego przez Romana Giertycha. Były wicepremier i szef LPR, a dziś czynny adwokat, założył tygodnikowi sprawę o odszkodowanie po opublikowaniu przez nią w lipcu tekstu, którego autorzy sugerowali dążenie prawnika do utworzenia grupy mającej wymuszać pieniądze od najbogatszych Polaków. W tym konkretnym przypadku chodziło o Jana Kulczyka i nigdy nie opublikowaną książkę o jego ojcu.
Platforma Mediowa Point Group jest grupą kapitałową funkcjonującą w szeroko pojętym obszarze mediów i komunikacji marketingowej. Jest m.in. wydawcą tygodników "Wprost" i "Do Rzeczy" oraz miesięcznika "Historia do Rzeczy", a także serwisów internetowych.
Lesław Kretowicz
(ISBnews)
03.09.2014 11:30
Krynica-Zdrój, 03.09.2014 (ISBnews) - Platforma Mediowa Point Group odwoła się od wyroku sąd, zakazującego sprzedaży tygodnika "Wprost" innemu podmiotowi do czasu zakończenia procesu wytoczonego przez Romana Giertycha, poinformował agencję ISBnews prezes grupy, Michał Lisiecki. Według niego, poziom zabezpieczenia wnioskowanego przez Giertycha, czyli 8 mln zł, znacznie przekracza faktyczne ewentualne koszty przeprosin, szacowane na kilkaset tysięcy złotych.
"Roman Giertych często występował z pozwami przeciw 'Wprost' i za każdym razem mają charakter złośliwy i spektakularny, mają na celu bardziej PR niż faktyczną skuteczność. Przykładem jest pozew ws. ministra Sławomira Nowaka, gdzie wystąpił o 30 mln zł zabezpieczenia, ale sąd mu go nie przyznał" - powiedział Lisiecki w rozmowie z ISBnews podczas Forum Ekonomicznego.
Prezes dodał, że później, gdy spółka uzyskała dostęp do danych, to dom mediowy wyceniający koszty ewentualnych ogłoszeń ustalił je na maksymalnie 700 tys. zł.
"Przyjmijmy, że mamy podobną skalę błędów, więc mówimy co najwyżej o kwocie rzędu kilkuset tysięcy, a nie 8 mln zł, o które wnioskuje mecenas Giertych jako zabezpieczenie. Więc to nie jest problem dla wydawnictwa wielkości AWR Wprost" - zapewnił Lisiecki.
Prezes podkreślił, że spółka działa ponad 30 lat, uczestniczy we wszystkich procesach i zdarzało się już przegrać przed sądem, szczególnie wobec poprzedniego właściciela. I wszystkie te wyroki wypełniał.
"Teraz jednak widzimy, że nastąpiła manipulacja, chociażby dlatego, że w pozwie posłużono się dokumentami z 2012 r., a mamy już przecież opublikowane dane za rok 2013. Na pewno odwołamy się od decyzji sądu, gdy dostaniemy uzasadnienie, bowiem posiedzenie było niejawne" - zadeklarował Lisiecki.
Według niego, wartym uwagi jest fakt, że spółka nie planuje sprzedaży tytułów. Także nie były one nigdy przedmiotem zabezpieczenia, zawsze wykorzystywane do tego inne aktywa grupy.
"Liczymy więc, że sąd weźmie te argumenty pod uwagę i zmieni swoją decyzję" - podsumował Lisiecki.
Sąd Okręgowy w Warszawie na wniosek Romana Giertycha wydał wydawcy tygodnika "Wprost", Point Group, zakaz sprzedaży tego tytułu do czasu zakończenia procesu wytoczonego przez Romana Giertycha. Były wicepremier i szef LPR, a dziś czynny adwokat, założył tygodnikowi sprawę o odszkodowanie po opublikowaniu przez nią w lipcu tekstu, którego autorzy sugerowali dążenie prawnika do utworzenia grupy mającej wymuszać pieniądze od najbogatszych Polaków. W tym konkretnym przypadku chodziło o Jana Kulczyka i nigdy nie opublikowaną książkę o jego ojcu.
Platforma Mediowa Point Group jest grupą kapitałową funkcjonującą w szeroko pojętym obszarze mediów i komunikacji marketingowej. Jest m.in. wydawcą tygodników "Wprost" i "Do Rzeczy" oraz miesięcznika "Historia do Rzeczy", a także serwisów internetowych.
Lesław Kretowicz
(ISBnews)