Pojechała kamperem na Ibizę. Dostała mandat na 170 tys. zł
Turystka, która wybrała się kamperem na Ibizę, została ukarana mandatem o równowartości 170 tys. zł. Wszystko dlatego, że zignorowała lokalne przepisy - nie zarejestrowała pojazdu i zaparkowała w niedozwolonym miejscu. Zaostrzenie zasad ma na celu przeciwdziałanie chaosowi turystycznemu.
Ibiza, znana z klubów i pięknych plaż, przyciąga miliony turystów rocznie - w 2024 r. tę hiszpańską wyspę odwiedziło ponad 3,2 mln osób. Jednak tłumy powodują korki i problemy z parkowaniem, więc władze wyspy wprowadziły surowe przepisy dotyczące wjazdu i parkowania, aby zapanować nad chaosem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Lodowe trendy w 2025 r. Ile trzeba zapłacić za gałkę?
Dostała mandat za kampera. Musi zapłacić 170 tys. zł
Pewna turystka boleśnie przekonała się o konsekwencjach łamania tych zasad. Portal watson.de donosi, że kobieta wjechała na wyspę kamperem bez wymaganej rejestracji i zaparkowała w chronionym obszarze. Za to naruszenie przepisów musi zapłacić mandat w wysokości 40 tys. euro, czyli ok. 170 tys. zł.
Wiceprezydent wyspy Mariano Juan podkreślił we wpisie na platformie X że "widoki na Ibizie mogą kosztować, jeśli nie przestrzega się przepisów".
Na Ibizie w okresie od czerwca do września obowiązuje limit wjazdu 20 168 pojazdów dziennie, a rejestracja online jest obowiązkowa. Każdy kierowca wnosi symboliczną opłatę w wysokości 1 euro dziennie.
Dla kamperów wymagane jest dodatkowe potwierdzenie rezerwacji na jednym z pięciu legalnych kempingów. Bez tego, parkowanie w niedozwolonych miejscach jest surowo karane.
Podobne zasady obowiązują na sąsiedniej Formenterze. Tam również trzeba uzyskać zezwolenie na wjazd, a pojazdy takie jak quady i kampery są zakazane w sezonie letnim. Władze zachęcają do korzystania z rowerów i pieszych szlaków.
Hiszpania wprowadza ograniczenia dla turystów
Zaostrzenie przepisów dotyczy też innych obszarów. Ich celem jest poprawa jakości życia mieszkańców i ograniczenie niepożądanych zachowań turystów.
Nowe regulacje na Balearach obejmują m.in. ograniczenia w spożyciu alkoholu oraz zasady wynajmu krótkoterminowego. W miejscowościach takich jak San Antonio czy Magaluf obowiązuje zasada "sześć drinków na dzień" w ramach all inclusive.
W 2024 r. wprowadzono dodatkowe ograniczenia - np. zakaz tzw. pub crawl oraz nocną prohibicję. Sklepy sprzedające alkohol muszą być zamknięte w godz. 21:30-8:00. Spożywanie alkoholu na ulicach Balearów również jest zabronione. Za złamanie tych zasad grożą kary finansowe w wysokości od 750 do 3 tys. euro (ok. 3,2-12,8 tys. zł).