Polacy coraz częściej kupują na raty. Ogromny skok wydatków
W maju Polacy zaciągnęli o 60 proc. więcej kredytów gotówkowych niż miesiąc wcześniej - wynika z najnowszych statystyk Biura Informacji Kredytowej, przedstawionych dla "Rzeczpospolitej". Kupujemy coraz droższy sprzęt czy samochody na raty, przez co banki wprowadzają nowe udogodnienia dla swoich klientów.
05.07.2023 | aktual.: 05.07.2023 11:59
Gazeta wskazuje, że uderzeni rosnącymi kosztami życia i podstawowych zakupów Polacy coraz częściej ratują się zakupami na raty.
Polacy coraz więcej kupują na raty
Z danych Grupy Biura Informacji Kredytowej dla "Rzeczpospolitej" wynika, że w maju banki i SKOK-i udzieliły aż 60,8 proc. więcej kredytów ratalnych niż przed rokiem, a ich wartość ogółem wzrosła o 22,1 proc. Trend utrzymuje się od początku roku. Po pięciu miesiącach 2023 r. liczba przyznanych kredytów ratalnych jest wyższa o 60 proc., a ich wartość o 15,5 proc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najwyższe dynamiki w ujęciu wartościowym odnotowały kredyty do 1 tys. zł - wzrost o 99,3 proc., a w ujęciu liczbowym wzrost wyniósł 155,4 proc. - mówi w rozmowie z "Rz" dr hab. Waldemar Rogowski, główny analityk Grupy BIK.
Odwrotnie jest w przypadku kredytów na wyższe kwoty. Tutaj, według eksperta, spada zainteresowanie. W efekcie średnia wartość kredytu ratalnego w maju 2023 r. to 2,6 tys. zł., czyli 24,1 proc. mniej niż rok temu.
Na czym polega zakup ratalny?
Sprzedaż na raty zasadniczo jest korzystna zarówno dla sprzedawcy, który zarabia na marży, jak i konsumenta, który otrzymuje towar od razu. I, oczywiście, także banku, który w wielu wypadkach uczestniczy w transakcji jako podmiot finansujący, mogąc liczyć na odsetki od udzielonej pożyczki. Nie dziwi zatem, czemu aktualnie zakupy ratalne stanowią pierwszy wybór wśród konsumentów, którzy decydują się na zakup towaru o nieco wyższej wartości. Według dziennika, najchętniej wybieramy elektronikę, czy meble.
Rosnące koszty życia i niepewna sytuacja gospodarcza wpływają negatywnie na siłę nabywczą polskiego konsumenta, który coraz częściej wybiera bardziej ekonomiczne rozwiązania - mówi Andrzej Jackiewicz, prezes MediaMarktSaturn.
Zgodnie z art. 583 kc sprzedaż na raty możliwa jest wyłącznie w stosunkach między sprzedawcą dokonującym sprzedaży w zakresie działalności swojego przedsiębiorstwa a osobą fizyczną dokonującą zakupu rzeczy ruchomych niezwiązanych z prowadzoną przez siebie działalnością gospodarczą lub zawodową.
Kup teraz, zapłać później. Płatność odroczona
15 proc. osób kupujących w sieci korzysta z odroczonych płatności, a z czasem planuje to zrobić ponad dwukrotnie więcej - wynika z badania dla Biura Informacji Kredytowej. W ten sposób płacimy najchętniej za odzież, elektronikę, sprzęt AGD/RTV i obuwie.
Ta usługa znana jest też pod angielską nazwą Buy Now, Pay Later (BNPL, czyli kup teraz, zapłać później). Dzięki płatności odroczonej za zakupiony przedmiot płacisz zazwyczaj po 30 dniach. Przez ten czas dotrze on do kupującego, który może go wypróbować, a dopiero potem zatrzymać i zapłacić za niego.
Co więcej, płatność można też rozłożyć na raty. W zależności od kwoty i firmy udzielającej finansowania, mogą to być raty 0 proc. lub raty oprocentowane. Płatności odroczone są bardzo wygodnym rozwiązaniem, ale trzeba jednak pamiętać, że korzystając z BNPL, bierze się krótkoterminową pożyczkę, a pożyczone pieniądze trzeba zwrócić. Jeżeli nie odda się pieniędzy w terminie, to po pewnym czasie uruchomiony zostanie proces windykacji, a dane mogą zostać przekazane do któregoś z biur informacji gospodarczej. Jak opisywaliśmy, dla wielu Polaków korzystanie z BNPL oznacza później kłopoty i wpadanie w spiralę zadłużenia.
Raty zero procent w sklepach stacjonarnych i online
Z możliwości finansowania zakupów, jaką są płatności ratalne online, korzysta 46 proc. internautów. Tak wynika z raportu "Omni-commerce. Kupuję wygodnie 2023" zrealizowanego na zlecenie Izby Gospodarki Elektronicznej. Do wybrania tej metody płatności podczas finalizacji transakcji za zakupy w sieci najbardziej skłania konsumentów opcja rat 0 proc. – wskazało na nią 23 proc. ankietowanych.
Jeśli kredyt jest nieoprocentowany i mamy do czynienia z ratami 0 proc., wówczas rata będzie tylko częścią kapitału kredytowego powiększoną ewentualnie o inne, dodatkowe koszty, jak ubezpieczenie spłaty zobowiązania czy prowizja za przystąpienie do niego.
Trend płatności ratalnych online jest coraz bardziej widoczny w różnych sektorach, wzbudza coraz większe zainteresowanie e-konsumentów i prawdopodobnie będzie nadal rosnąć. Jedną z korzyści, doskonale widoczną w powyższych wynikach, jest zwiększenie średniej wartości koszyka zakupowego klienta – mówi Dawid Cichy, Head of Sales w Tpay. dla portalu dlahandlu.pl.
Banki widząc spore zainteresowanie, upraszczają procedury udzielania kredytów:
Ma to wpływ na sprzedaż w sklepie, który taką metodę udostępnia - mówi Marcin Mikołajczak, dyrektor biura sprzedaży ratalnej i e-commerce w Banku Pekao, dla "Rzeczpospolitej".
Najkorzystniej kupować na raty, gdy sklep ogłasza okres promocyjny z różnych okazji, np. świąt, noworocznych wyprzedaży lub dni tematycznych. Wtedy to oferuje dogodne warunki kredytowe, np. z zerowym oprocentowaniem. Nie wolno jednak zapominać, iż wciąż jest to forma pożyczki, która może być później obciążeniem dla domowego budżetu.