Polacy zdobywają szczyty, a górali omijają szerokim łukiem. Mamy dane

Statystyki Tatrzańskiego Parku Narodowego wskazują, że w 2023 r. frekwencja na szlakach turystycznych była bliska rekordowej. TPN rocznie odwiedzają miliony ludzi.

Polacy nie chcą jeździć w Tatry? Te dane zadają kłam opiniom górali
Polacy nie chcą jeździć w Tatry? Te dane zadają kłam opiniom górali
Źródło zdjęć: © PAP | Grzegorz Momot
Adam Sieńko

06.03.2024 | aktual.: 06.03.2024 08:46

Tatrzański Park Narodowy poinformował, że w ubiegłym roku na szlakach pojawiło się 4,5 mln turystów. Największą frekwencję odnotowano w sierpniu, a wśród najbardziej popularnych wejść dominuje Morskie Oko i Kasprowy Wierch - informuje PAP.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Wielka ściema" w innowacjach. Wystarczyło mieć pomysł na startup. Jakub Dwernicki -Biznes Klasa #20

Największe hity Tatr

Na ten drugi szczyt tylko za pomocą kolejki linowej dotarło 564 tys. osób. Nad tatrzańskie jezioro pod Mięguszowieckimi Szczytami dotarło w ubiegłym roku niemal 700 tys. osób. Dolinę Kościeliską odwiedziło w tym czasie ponad 488 tys. turystów, a sąsiednią Doliną Chochołowską wędrowało ponad 273 tys. osób.

- Frekwencja za rok ubiegły jest nieco wyższa niż w 2022 roku, ale są to wyniki zbliżone do tych z kilku ostatnich lat, więc można powiedzieć, że już kolejny rok frekwencja utrzymuje się na poziomie około 4,5 mln wejść rocznie – zauważyła Magdalena Zwijacz z TPN w rozmowie z PAP.

Górale narzekają na brak turystów

Powyższe dane nie znajdują jednak odzwierciedlenia w opiniach branży turystycznej na Podhalu. Przed majówką właściciele pensjonatów narzekali, że liczba rezerwacji jest bardzo niska. Jeden z przedsiębiorców w rozmowie z Wirtualną Polską zauważył, że w długi weekend majowy zajęte będzie miał tylko jedno na 30 łóżek. Mężczyzna dodał, że to zdecydowanie gorszy wynik niż rok wcześniej.

Górale niezadowoleni byli także z frekwencji pod koniec roku. Gazeta Krakowska ustaliła, że przed Sylwestrem, który jest jednym ze szczytów frekwencyjnych, wolna była połowa miejsc noclegowych pod Tatrami.

Właściciele pensjonatów i hoteli mocno narzekali również na tegoroczne ferie. Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej wskazywał, że tegoroczna frekwencja podczas ferii zimowych jest słabsza, niż w ubiegłych latach. O tym, czy obserwacje branży turystycznej znajdą odzwierciedlenie w danych Tatrzańskiego Parku Narodowego, przekonamy się jednak dopiero na początku 2025 r.

Źródło artykułu:WP Finanse
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (27)