Polacy wykorzystywani w Norwegii

Polacy pracujący w Norwegii są - zdaniem
norweskich związków zawodowych - skandalicznie nisko opłacani, a
ich zatrudnienie nazywane jest dumpingiem socjalnym i dyskryminacją.

Polacy - pracownicy norweskiej firmy Dobra Personell AS w Stavanger - zarabiają 27 koron na godzinę netto (tj. 15 złotych).

W Norwegii stawka za godzinę pracy na czarno w branży budowlanej wynosi obecnie 100 koron (55 złotych).

Jak oceniają norweskie media, stawka 27 koron jest po prostu śmieszna. Paczka papierosów kosztuje w Norwegii 70 koron (39 zł), a kufel piwa w pubie 50 koron (28 zł). _ Przy takich zarobkach nie ma mowy o żadnym życiu prywatnym poza pracą _ - ocenił Fjellheim.

Polacy dla Dobra Personell AS byli rekrutowani w Końskich. Mają ustaloną w kontrakcie tygodniową pensję w wysokości 3.280 koron (1800 złotych) za 40 godzin pracy, tj. 82 korony brutto (45 złotych) za godzinę.

Po odliczeniu 20% podatku otrzymują tygodniowo na rękę zaledwie 1180 koron (600 złotych), ponieważ muszą płacić pracodawcy aż 6.000 koron (3.300 złotych) miesięcznie za mieszkanie i wyżywienie. Należy im się też osiem koron dodatku wakacyjnego za każdą godzinę, lecz ten jest wypłacany dopiero po kilku miesiącach.

Najniższa stawka godzinowa - według taryf związków zawodowych - wynosi 120-130 koron brutto (66-72 złotych), lecz pracownikowi należą się różne dodatki. Najważniejsze są nadgodziny, które w Norwegii są traktowane bardzo restrykcyjnie. Za pierwsze dwie pracodawca musi zapłaci 50% więcej, a za każde następne już 100%. Podwójna stawka obowiązuje po godzinie 21.00 oraz w soboty i niedziele.

_ Polacy w Dobra Personell z pewnością nie pracują tylko 40 godzin tygodniowo, a firma z pewnością nie płaci za nadgodziny _ - powiedział sekretarz LO, centralnych związków zawodowych w Stavanger, Svein Fjellheim. Fjellheim dodał, że potrącanie kosztów zakwaterowania i wyżywienia jest niezgodne z norweskim prawem. W tym przypadku koszta te są tak drastycznie wysokie, że firma właśnie na nich zarabia chyba największe pieniądze. _ Dobra Personnel zapomina, że jest norweską firma, która działa w Norwegii i musi się stosować do obowiązujących taryf _.

_ To, co u nas zarabiają Polacy, to bardzo dobre zarobki, nawet niebiańskie, jak na polskie warunki _ - twierdzi jednak właściciel firmy Ove Gabriel Kverneland. Warunki socjalne, jakie zapewnia firma to 13 pokoi na 22 osoby, mała pralka i łazienka.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Emerytura w wieku 40 lat. Policzyli, ile musisz mieć kapitału
Emerytura w wieku 40 lat. Policzyli, ile musisz mieć kapitału
Jak zwiększyć emeryturę z KRUS i ZUS? Nie każdy o tym wie
Jak zwiększyć emeryturę z KRUS i ZUS? Nie każdy o tym wie
Rywal KFC szturmem podbija Polskę. Otwiera 7 nowych lokali
Rywal KFC szturmem podbija Polskę. Otwiera 7 nowych lokali
Wpłata na konto. Od takiej kwoty bank zawiadomi skarbówkę
Wpłata na konto. Od takiej kwoty bank zawiadomi skarbówkę
To koniec znanego browaru. Burmistrz miasta z nazwy marki zabrał głos
To koniec znanego browaru. Burmistrz miasta z nazwy marki zabrał głos
Ceny węgla na Śląsku. Tu kupisz opał najtaniej
Ceny węgla na Śląsku. Tu kupisz opał najtaniej
Coś dla fanów Eurojackpot. Matematyk policzył szanse na wygraną
Coś dla fanów Eurojackpot. Matematyk policzył szanse na wygraną
Pomarańczowe worki na śmieci w kolejnej gminie. Co do nich wrzucić?
Pomarańczowe worki na śmieci w kolejnej gminie. Co do nich wrzucić?
Włoska sieciówka wkracza do Polski. Już otworzyła pierwszy sklep
Włoska sieciówka wkracza do Polski. Już otworzyła pierwszy sklep
Wyniki kontroli PIP w firmie miliardera katolika. Ruszy postępowanie
Wyniki kontroli PIP w firmie miliardera katolika. Ruszy postępowanie
Załamała się, gdy zobaczyła rachunki za prąd. "Płacę jak za pałac"
Załamała się, gdy zobaczyła rachunki za prąd. "Płacę jak za pałac"
Niemcy wysłali ziemniaki do Polski. Zarobili ponad 130 mln zł
Niemcy wysłali ziemniaki do Polski. Zarobili ponad 130 mln zł