Według "Forbes Magazine", który pisze o tym powołując się na źródła w brytyjskiej centrali związkowej T&G (Transport and General), Polacy zostali zwerbowani w Polsce.
T&G zamierza przeprowadzić głosowanie wśród swoich członków w sprawie akcji strajkowej, traktując je jako wyraz solidarności z Polakami. "Jeżeli ktoś wykonuje pracę, to powinien być opłacany według przyjętej stawki, która w przypadku personelu Big Orange Handling wynosi prawie 7 funtów na godzinę (wobec ustawowej stawki minimum w wysokości 5,05 funta na godzinę)" - podał w komunikacie regionalny przedstawiciel T&G John Street.
_ Według naszych informacji pracownicy z Polski zatrudnieni przez Big Orange Handling otrzymują mniej niż 7 funtów za godzinę, dlatego zwrócimy się do członków naszego związku, by w głosowaniu w sprawie akcji strajkowej wyrazili poparcie dla związkowej kampanii, mającej na celu wymuszenie sprawiedliwego ich traktowania _ - oświadczył Street.
Brytyjskie ustawodawstwo wymaga, by głosowanie w sprawie strajku przeprowadziła niezależna organizacja. W razie poparcia dla strajku wymagane jest uprzedzenie o tym pracodawcy.
Od głosowania w sprawie strajku do przeprowadzenia go upływa średnio około pięciu tygodni, co oznacza, że mógłby dojść do skutku w czasie dużego natężenia ruchu w okresie przedświątecznym.