Polak sprzedaje dom za krocie. Ale czego w nim nie ma!
Nie rosyjski oligarcha. I nie arabski szejk. To polski budowlaniec Andrew Holeshowski jest właścicielem olbrzymiej posiadłości w Wielkiej Brytanii. Teraz chce ją sprzedać. Za, bagatela, 20 mln funtów.
08.03.2011 | aktual.: 08.03.2011 16:20
Sprzedający nie ukrywa, iż kieruje swoją ofertę właśnie do Rosjan bądź Arabów, którzy mogą chcieć znaleźć bezpieczną przystań na Wyspach, pisze "Daily Mail".
Andrew Holeshowski zakupił posiadłość w okolicach Oxshott, w hrabstwie Surrey w 1993 r. Wówczas dom nie prezentował się zbyt okazale. Miało to odzwierciedlenie w cenie. Polak zapłacił mniej niż pół miliona funtów.
Z początku dom był podzielony na trzy części. Andrew wraz z żoną Sophie wydał miliony na wykup sąsiadów, urządzenie domu i otaczających go terenów.
Na terenie posiadłości oprócz rezydencji zbudowanej w stylu jakobińskim znajduje się także chatka z czterema sypialniami. Całość zajmuje teren blisko trzech akrów.
Sam dom ma powierzchnię blisko 8840 metrów kwadratowych (blisko 9750 mkw wraz z tarasem widokowym na dachu). W środku znajdziemy dziewięć sypialni, dziewięć łazienek, sześć pokoi do przyjmowania gości, dwa baseny, kino, obserwatorium astronomiczne, garaż na 20 aut, piwnicę na wino, olbrzymią kuchnię, a także lądowisko dla helikopterów.
Sama elektronika w domu warta jest blisko 500 tys. funtów.
W okolicy swoje domy mają m.in. tenisista Andy Murray oraz Mohamed Al Fayed, były właściciel Harrodsa.