Połasił się na kościelne skarbonki. Grozi mu 10 lat więzienia
Policja zatrzymała dwudziestolatka, który włamywał się do kościołów. W Zgierzu złodziej rozbił skarbonki z datkami, z których ukradł 300 zł. Grozi mu 10 lat więzienia.
10.07.2017 11:25
4 lipca na policję dotarła informacja o włamaniu do jednego ze zgierskich kościołów.
- Sprawca uszkodził skobel drzwi wejściowych i włamał się środka. Tam wyłamał drzwiczki trzech skarbonek na ofiary i zabrał z nich około 300 zł w gotówce. Oprócz pieniędzy zabrał ze sobą bordowe sukno materiałowe - informuje zgierska policja.
Funkcjonariusze dotarli do prawdopodobnego sprawcy włamania dzięki monitoringowi miejskiemu. Okazał się nim 20-letni mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego.
- Policjanci wiedzieli, że podejrzewany ma spotkać się ze znajomymi na jednym z parkingów w Zgierzu. Obserwując to miejsce funkcjonariusze namierzyli 20-latka, który był wspólnie ze znajomymi. Początkowo chłopak podawał policjantom dane swojego brata, gdyż sam był poszukiwany do zakładu poprawczego - tłumaczy policja.
Zobacz też pościg w Lublinie. Kierowca prawie rozjechał policjantów.
Stróżom prawa udało się odzyskać skradzione sukno - leżało w piecu, gotowe do spalenia.
Okazało się przy okazji, że to nie pierwsze włamanie do obiektu sakralnego na koncie 20-latka. 5 lipca włamał się do kościoła w powiecie radomszczańskim. Zatrzymany był wielokrotnie notowany za konflikty z prawem. Grozi mu do 10 lat więzienia