Policjanci ubezpieczają się masowo od niższego chorobowego
Od kilku miesięcy policjanci i mundurowi mają takie same kwoty zasiłków w czasie zwolnienia chorobowego, co wszyscy pracujący. Znaleźli jednak sposób, by było, jak wcześniej.
W ramach szukania oszczędności rząd niedawno zlikwidował przywilej służb mundurowych, jakim była 100 procentowa stawka uposażenia za czas choroby, niezależnie od jej powodów. Zwykły obywatel idąc na L4 musiał liczyć się z tym, że otrzyma za czas choroby wynagrodzenie w wysokości 80 procent normalnej stawki. Według rządu widocznym skutkiem obowiązującej od kilku miesięcy regulacji jest znaczący spadek zwolnień chorobowych w policji i innych służbach mundurowych.
Jak można się domyślać, nowe prawo nie podoba się policjantom i funkcjonariuszom innych służb mundurowych. Zamiast jednak palić opony pod Sejmem czy wyrywać bruk na ulicach, policyjni i mundurowi związkowcy znaleźli sposób na ominięcie przepisów i zagwarantowanie zainteresowanym dotychczasowego stanu rzeczy niezależnie od woli rządu.
Specjalnie dla funkcjonariuszy służb mundurowych i żołnierzy Forum Stowarzyszenia Grup Zawodowych znalazło firmę ubezpieczeniową, która za niewielką kwotę ubezpiecza mundurowych od niższej wypłaty na chorobowym. W ten sposób zarówno policjanci, jak i pracownicy innych służb dotkniętych zmianą prawa, mogą mieć takie same wynagrodzenia na L4, jak wcześniej. Różnica jest taka, że teraz wiąże się to z niedużą składką ubezpieczeniową, która jest jednak ustalona w wysokości łatwej do opłacenia (od 9,99 zł/mies.).
Według danych policji, od momentu wejścia w życie nowego prawa, liczba zwolnień lekarskich w policji spadła o 40 procent. Policja odmawia jednak potwierdzenia, że ma to związek właśnie z nowym prawem, sugerując, że może to być też spowodowane np. odmłodzeniem kadr.
Ubezpieczenie dla służb mundurowych oferowane jest od niedawna. Pierwsza oferta dla Straży Granicznej pojawiła się 1 października. Według Dziennika Łódzkiego dla policjantów dostępna jest od 1 listopada. Brak dokładnych danych, ile osób skorzystało już z ubezpieczenia, ale związkowcy twierdzą, że chodzi o kilka tysięcy osób.
Niestety, oferta skierowana jest tylko do osób pracujących w służbach mundurowych.