Policzyli, ile będzie kosztować odwołanie olimpiady
Reklamodawcy i sponsorzy w popłochu wycofują się z imprezy, podobnie stacje telewizyjne. Sportowcy nie powalczą o krążki z najcenniejszego kruszcu. Na głowę organizatorów sypią się pozwy o odszkodowania.
To na razie tylko pesymistyczny scenariusz. Co by się stało, gdyby igrzyska trzeba było odwołać? Ile to będzie kosztować?
Poznaj tę i inne ciekawostki związane z największą po Euro 2012 tegoroczną imprezą sportową na świecie.
Igrzyska w pigułce
Reklamodawcy i sponsorzy w popłochu wycofują się z imprezy, podobnie stacje telewizyjne. Sportowcy nie powalczą o krążki z najcenniejszego kruszcu. Na głowę organizatorów sypią się pozwy o odszkodowania.
To na razie tylko pesymistyczny scenariusz. Co by się stało, gdyby igrzyska trzeba było odwołać? Ile to będzie kosztować?
Poznaj tę i inne ciekawostki związane z największą po Euro 2012 tegoroczną imprezą sportową na świecie.
A gdyby odwołać igrzyska?
Nikt na chwilę obecną nie spodziewa się spełnienia najgorszych koszmarów kibiców sportowych, a mianowicie odwołania imprezy. Rozważania na ten temat snuła jednak firma ubezpieczeniowa Munich Re.
Podkreśla się, że taki scenariusz sprawdziłby się jedynie w przypadku ataku terrorystycznego bądź katastrofy naturalnej. Koszt odwołania imprezy to 5 miliardów dolarów.
Munich Re wlicza w to koszty i utracone przychody reklamodawców i spółek mediowych. Ubezpieczyciele muszą być również gotowi na wypłaty odszkodowań.
Międzynarodowy Komitet Olimpijski otrzymuje miliardy dolarów z praw do transmisji telewizyjnych. Nieodbycie się imprezy byłoby i w tym zakresie bardzo kosztowne.
UK zarobi na igrzyskach?
Miasto stało się placem budowy, hotelarze zacierali ręce. Wszyscy oczekują niesamowitych zysków podczas igrzysk, a także wystąpienia efektu barcelońskiego już po samej imprezie. Czy jednak gospodarka Wielkiej Brytanii rzeczywiście skorzysta na tej wielkiej imprezie sportowej?
Najnowsze opracowania sugerują, że igrzyska przysporzą brytyjskiemu PKB 16,5 miliarda dolarów. Największy wpływ na jego wzrost będą miały inwestycje w infrastrukturę i turystyka.
Jednego można być pewnym - igrzyska pomogą utrwalić obraz Londynu jako nowoczesnej metropolii. Najbardziej będzie to widać w przez lata zaniedbywanym Wschodnim Londynie. Już podniósł się tam standard życia, pojawiło się wiele nowych biznesów. Taka odbudowa nie zostałaby dokonana, gdyby miasto nie było organizatorem imprezy. W normalnych warunkach zajęłoby to co najmniej 20 lat.
_ Efekt barceloński polega na zwiększeniu atrakcyjności turystycznej i wynikającym z tego wzroście napływu zagranicznych gości, a także na krociowych zyskach. _
Skąd się biorą medale?
Zanim na szyi zwycięzców zawisną medale z jednego z trzech szlachetnych kruszców - złota, srebra czy miedzi - metale potrzebne do ich przygotowania muszą zostać wydobyte na powierzchnię ziemi.
Za dostarczenie surowców potrzebnych do wytopu olimpijskich trofeów odpowiedzialna jest firma Rio Tinto Group, jedna z największych firm wydobywczych na świecie. Metale będą pochodzić z kopalni Rio's Kennecott Utah Copper w Salt Lake City oraz Oyu Tolgoi w Mongolii.
Londyn zamówił 4,7 tys. medali. Koszt ich wykonania to blisko 10 milionów funtów.
Hotelarze stracą na igrzyskach?
Rząd Wielkiej Brytanii spodziewa się, że igrzyska sprowadzą do stolicy dziesiątki tysięcy turystów, którzy będą wydawać pieniądze, nie zważając na wysokie ceny, korki na drogach i zwiększoną ochronę w mieście.
Niestety, rzeczywistość może nie być taka różowa. Rezerwacje w hotelach w Londynie na okres lipca i sierpnia są o 35 proc. niższe niż w zeszłym roku. Dlaczego?
Wszystko z powodu Londyńskiego Komitetu ds. Organizacji Igrzysk Olimpijskich (LOCOG), który na czas imprezy zabukował 40 tys. miejsc w hotelach w Londynie i okolicach dla urzędników, oficjeli i ich rodzin. Hotelarze więc podwyższyli ceny pozostałych miejsc noclegowych. O ile?
Hotelarze stracą na igrzyskach?
Średnia cena pokoju w hotelu wzrosła o 104 proc. do 213 funtów za noc w maju. W przypadku hoteli czterogwiazdkowych cena ta wzrosła czterokrotnie do 415 funtów za noc.
Na tak wysokich cenach zyskują inne europejskie stolice. W Paryżu zanotowano w tym samym okresie wzrost liczby rezerwacji o 50 proc., a w Barcelonie i Berlinie - o 100 proc. w hotelach.
Hotelarze brytyjscy zorientowali się, że nie zarobią tyle, ile by chcieli i... zaczęli obniżać ceny. Według najnowszej ankiety ceny na okres 27 lipca-12 sierpnia spadły do 160 funtów za noc. W kolejnych tygodniach spodziewany jest kolejny spadek cen.
W stolicy Wielkiej Brytanii jest ponad 100 tys. pokojów hotelowych - od miejsc w pięciogwiazdkowych obiektach do tanich hosteli.
Największy McDonald's świata!
W Londynie powstanie też największa na świecie restauracja McDonald's. Pomieści aż 1500 osób jednocześnie. Do obsługi giganta zatrudnionych zostanie ponad 2000 osób.
Lokal ten będzie funkcjonował jednak tylko przez sześć tygodni, podczas których będą trwały letnie igrzyska olimpijskie. Szacuje się, że w tym okresie zostanie wydanych ponad 50 tys. Big Maców czy 180 tys. porcji frytek.
Restauracja ta będzie jednak inna niż wszystkie. Zostanie zbudowana w całości z materiałów nadających się do odzysku. Jednocześnie promowane będzie zdrowe żywienie wśród dzieci. W zestawach Happy Meal pojawią się "zabawki dla aktywnych", czyli np. krokomierze. Rozdawane także będą darmowe vouchery na sesje sportowe.
Areny zmagań znikną po igrzyskach
Brytyjczycy zdają sobie sprawę, że po igrzyskach olimpijskich część z obiektów, na których będzie się odbywać rywalizacja sportowców z całego świata. Tak będzie chociażby z Riverbank Arena, stadionem zbudowanym na terenie Parku Olimpijskiego.
Stadion będzie miejscem rozgrywania olimpijskiego turnieju hokeja na trawie, a także turniejów piłki pięcioosobowej i piłki siedmioosobowej podczas igrzysk paraolimpijskich.
Arena kosztowała 19 milionów funtów, a po wydarzeniu sportowym obiekt zostanie rozebrany i przeniesiony w inny obszar miasta - do Eton Manor. Jednocześnie zmniejszeniu ulegnie wielkość areny. Na IO oglądać mecze hokeja będzie mogło nawet 15 tys. widzów. Po przeniesieniu - jedynie 5 tysięcy.