Polityczne decyzje wyznaczą kierunek

Dzisiejsza sesja nie zapowiadała się jako bardzo interesująca. Oczy wielu inwestorów zwrócone są na Brukselę i wieści ze szczytu przywódców europejskich. Podejmowanie decyzji inwestycyjnych jest w tej chwili dość ryzykowne, a przewidzenie wyników spotkania mocno niepewne.

08.12.2011 18:23

Rynek ma nadzieję na pozytywne zakończenie, ale jeśli otrzyma niezadowalające sygnały, to nie unikniemy dużych spadków. Inwestorzy na naszym rynku rozpoczęli dzień w dobrych nastrojach. Indeks największych spółek wzrósł na otwarciu o 15 punktów, jeszcze przed godziną 10.00 powiększył te osiągnięcia, ale 20 punktów powyżej wczorajszego zamknięcia to było wszystko, na co było stać byki. Do godziny 12.15 powoli oddawaliśmy wcześniejsze wzrosty, ale utrzymaliśmy się na plusie. Następne godziny to męcząca konsolidacja. O godzinie 13.45 poznaliśmy decyzję Europejskiego Banku Centralnego w sprawie stóp procentowych. Chociaż zgodnie z oczekiwaniami EBC obniżył podstawowe stopy o 0,25%, ale wielu liczyło na bardziej zdecydowane działanie. Z marazmu wyrwały nas dane z amerykańskiego rynku pracy, gdzie liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych okazała się niższa od prognozowanej.

WIG20 w kilka minut zbliżył się do dzisiejszych maksimów, ale to trwało tylko chwilę i niedźwiedzie szybko skontrowały, wykorzystując wieści z konferencji prasowej po posiedzeniu EBC, na której dowiedzieliśmy się m.in., że nie ma jednomyślności w sprawie dalszego cięcia stóp procentowych, a inne „niestandardowe środki” też jako rewolucyjne nie zostały odebrane. Swoje dołożył również prezydent Francji, Nicolas Sarkozy, który stwierdził, że ryzyko rozpadu Unii Europejskiej nigdy nie było tak duże jak teraz i nie zostało zbyt dużo czasu na decyzje dotyczące przezwyciężenia skutków kryzysu. Niby nic odkrywczego, ale rynek wolałby chyba konkretne propozycje, a nie tylko bezradny bełkot polityków. To spowodowało ruch indeksów w Europie na południe, a nasz rynek podążył za nimi i przed otwarciem giełd amerykańskich byliśmy już na ponadpółprocentowym minusie. Później było jeszcze gorzej i ostatecznie dzień kończymy dużymi spadkami.

Obroty osiągnęły dziś poziom nieco poniżej 0,88 miliarda złotych, wzrost zanotowało 100 spółek, spadało 219. WIG20 zakończył się ostatecznie spadkiem (-1,85%), mWIG40 spadł o -0,27%, a sWIG80 o -0,48%. Najlepiej na dzisiejszej sesji poradziły sobie spółki: surowcowe i mediowe, gorzej prezentowały się spółki deweloperskie, spożywcze i chemiczne. Najlepiej wśród spółek z indeksu WIG20 zachowywały się dzisiaj: KGHM (+0,82%) i PGNiG (+0,25%) i to były jedyne spółki, które zakończyły sesję wzrostem. Nie będą zadowoleni po dzisiejszym dniu akcjonariusze: PZU (-4,51%), Asseco Poland (-3,88%), PKOBP (-3,19%) oraz PEKAO (-2,70%).
Na szerokim rynku wzrostami wyróżniały się dzisiaj akcje CEDC. Największy rosyjski producent wódek – Russian Standard - potwierdził zwiększenie zaangażowania w CEDC do ok. 9,9%, poza tym analitycy Jefferies podwyższyli rekomendację dla spółki do „kupuj”. Dobrze zachowywały się również: PBS Finanse, Jago, LST Capital oraz Kopex. Słabo zachowywał się dzisiaj Polnord, którego akcje sprzedawały w ostatnich dniach fundusze Allianz i zmniejszyły zaangażowanie z 5,3% w ogólnej liczbie głosów do 4,69%. Nie radził sobie również JW Construction, który notował poziomy najniższe od stycznia 2009 roku. Nie mogą być zadowoleni akcjonariusze spółek: Interbud, Wikana, Zastal, Midas i Alchemia. Decyzje podjęte na szczycie przywódców europejskich wyznaczą kierunek na następne dni. Ja jestem pesymistą co do wyników szczytu, choć chciałbym, aby było inaczej. Reakcje w przyszłym tygodniu mogą być dość dynamiczne. Rynek chciałby rajdu św. Mikołaja i gdyby dostał chociaż cień nadziei, że jest szansa na porozumienie w Europie i są
propozycje na wyjście z kryzysu, to możemy taki rajd zobaczyć. Jeśli nie, to …. Szkoda gadać.

Autor komentarza
Piotr Trzciński
makler DM BZ WBK S.A.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)