Polowanie na czarownice. Czy Halloween może zostać oficjalnie zakazane?

Anonimowy obywatel zgłosił projekt ustawy, w myśl której świętowanie Halloween 31 października danego roku kalendarzowego (przebierając się za straszną postać, w szczególności za kościotrupa, czarownicę, wampira, diabła lub inną kojarzącą się z piekłem istotę) podlegać będzie karze ograniczenia wolności lub aresztu na okres nie krótszy od 15 dni.

Po decyzji marszałek Sejmu RP Elżbiety Witek odnośnie tego, by nadać bieg petycji, inicjatywa - zaopiniowana przez Biuro Analiz Sejmowych - będzie musiała teraz zostać rozpatrzona przez posłów. Petycja spełniała wymogi formalne, tym samym Witek nie miała możliwości zignorowania projektu.

Istnieje duża szansa, że projekt penalizujący Halloween zostanie odrzucony w całości, jednak sama sprawa budzi wśród komentatorów mieszane uczucia. Obywatelskie inicjatywy, które z założenia miały nadać suwerenowi możliwość inicjowania istotnych z punktu widzenia społeczeństwa projektów, często okazują się bowiem przybierać absurdalną formę, często narażając aparat państwowy na śmieszność.

Czytaj także: Halloween. Podpowiadamy, kiedy wypada i jak obchodzimy ten dzień w Polsce

Spośród najbardziej niedorzecznych projektów, które trafiały na łamy Komisji do Spraw Petycji, wymienia się m.in. petycję wnoszącą o zapewnienie więziom szerokopasmowego internetu. Innym razem postulowano o wdrażanie lewicowych postulatów światopoglądowych dopiero po nie mniej niż 200 latach obserwacji skutków tych działań w krajach, które się nim poddały.

Podobnie sytuacje będą jednak pojawiać się regularnie. Obowiązujące przepisy przewidują bowiem możliwość pozostawienia petycji bez rozpatrzenia wyłącznie w przypadku wykazania braków formalnych przedłożonych dokumentów.