Polscy kierowcy szaleją za granicą, a ubezpieczyciele płacą
W ciągu 7 lat średni koszt wypadku wzrósł o 45 proc., a w 2014 r. ubezpieczyciele pokryli szkody w wysokości 766 mln zł.
12.07.2015 | aktual.: 13.07.2015 16:07
Szkody powodowane przez polskich kierowców na zagranicznych drogach są coraz bardziej kosztowne dla firm ubezpieczeniowych - podała firma mfind. W ciągu 7 lat średni koszt wypadku wzrósł o 45 proc., a w 2014 r. ubezpieczyciele pokryli szkody w wysokości 766 mln zł.
Ubezpieczyciele nie mają lekko z podróżującymi za granicą. W parze z coraz większą liczbą zdarzeń drogowych poza Polską idą coraz większe kwoty odszkodowań, jakie zakłady ubezpieczeń są zmuszone wypłacać poszkodowanym.
Średnia wartość pojedynczego wypłaconego odszkodowania w 2008 roku wynosiła 11,3 tys. zł, a w roku 2014 jego wartość wynosiła już 16,4 tys. zł, co daje wzrost na przestrzeni 7 lat o ponad 45 proc.
W połączeniu ze zwiększającą się liczbą szkód wydatki ubezpieczycieli rosną w jeszcze większym tempie. W 2008 roku zakłady ubezpieczeń wypłaciły 446,02 mln zł odszkodowań, w 2010 roku suma wzrosła do 615,51 mln zł, natomiast w 2014 roku wyniosła aż 765,57 mln zł. Porównując rok 2014 do 2008 otrzymujemy wzrost wypłaconych odszkodowań o 72 proc.
Od 2008 roku najwięcej zdarzeń drogowych powodujemy niezmiennie w 5 państwach - są to Niemcy, Wielka Brytania, Francja, Włochy i Holandia. Kolizje na terytorium tych krajów w ostatnich 7 latach stanowią co najmniej 70 proc. wszystkich zdarzeń drogowych za granicą, a ich udział stale rośnie.