Polscy policjanci mogą teraz łapać przestępców w Niemczech
Dobry dzień dla obywateli, zły dzień dla przestępców, pisze „Die Welt” o podpisanej nowej polsko-niemieckiej umowie policyjnej.
*Dobry dzień dla obywateli, zły dzień dla przestępców, pisze „Die Welt” o podpisanej nowej polsko-niemieckiej umowie policyjnej. * „Zagrożenie porządku i bezpieczeństwa można sobie wyobrazić jako walkę na dwóch frontach: z jednej strony policja rejestruje gwałtowny wzrost włamań na terenie całego kraju, z drugiej rośnie też przestępczość na pograniczu”, pisze dziennik „Die Welt”. Dlatego Polska i Niemcy chcą jeszcze ściślej współpracować w zwalczaniu przestępczości i stąd nowa, polska-niemiecka umowa o współpracy policji podpisana w czwartek (15.05) przez szefów MSW Polski i Niemiec, Bartłomieja Sienkiewicza i Thomasa de Maizière‘a. „Dzisiejszy dzień jest dobrym dniem dla bezpieczeństwa ludności obydwu krajów”, stwierdził de Maizière. „Dla przestępców natomiast to zły dzień”, komentuje „Die Welt”.
Gazeta wskazuje na szczegóły umowy, której najważniejszą nowością jest możliwość ścigania i zatrzymania przestępców na terytorium każdego kraju – przez polską policję w Niemczech, niemiecką w Polsce. Teren pogranicza rozszerza się dla działań policji z dotychczas 30 km od granicy, na całe landy graniczące z Polską, zatem Berlin, Brandenburgię, Saksonię i Meklemburgię-Pomorze Przednie. Poszerza się też możliwość współpracy w przypadku przestępstw, które inaczej kwalifikowane są w Niemczech, inaczej w Polsce – choćby ucieczka z miejsca wypadku, prowadzenie samochodu bez prawa jazdy; które w Polsce uważane są tylko za wykroczenia, w Niemczech natomiast za przestępstwa.
Dla premiera Brandenburgii i pełnomocnika niemieckiego rządu ds. stosunków z Polską, Dietmara Woidke, umowa jest „ogromnym postępem”, pisze dziennik, ale przytacza też od razu opinię szefa brandenburskiego MSW Ralfa Holzschuhera, według którego wobec rosnącej globalizacji przestępczości, na te nowe regulacje „dawno już był czas”.
Zwięźle podsumował umowę rzecznik klubu parlamentarnego CDU/CSU w Bundestagu Stephan Mayer, pisze „Die Welt”. Jak stwierdził, umowa powinna przynieść ludziom więcej bezpieczeństwa, a „czy złodziej samochodu złapany zostanie przez polskiego, czy niemieckiego policjanta, nie jest decydujące. Ważne, by został złapany i ukarany”.
Równie gwałtownie jak przestępczość na pograniczu, rośnie w całych Niemczech liczba włamań. Tylko w Badenii-Wirtembergii liczba zarejestrowanych przypadków wzrosła o 30 procent. Aktualne dane dotyczące całych Niemiec zostaną przedstawione w czerwcu. Elżbieta Stasik
red. odp.: Iwona D. Metzner
