Polska branża wózków dziecięcych w kryzysie. Dramatyczny apel firm
Region Częstochowy, znany jako europejska stolica wózków dziecięcych, staje przed poważnym zagrożeniem. Organizacja Prams from Poland, zrzeszająca czołowych producentów wózków dziecięcych, alarmuje, że chińska konkurencja i nieuczciwe praktyki rynkowe mogą zniszczyć lokalny przemysł.
Polska branża wózków dziecięcych apeluje o wsparcie
Rynek wózków dziecięcych w Unii Europejskiej (UE) jest wart ponad 5 mld zł rocznie. Dla polskich producentów, którzy od pokoleń budowali swoje firmy, obecna sytuacja jest szczególnie trudna.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jaja cała dobę. Nietypowa maszyna na wrocławskim osiedlu
Region częstochowski to jedno z zaledwie dwóch zagłębi, w którym produkuje się wózki dziecięce w Europie. "Fakt" donosi, że na tym obszarze działa sieć rodzinnych firm, które wspólnie zapewniają cały proces produkcyjny - od elementów konstrukcyjnych i kółek, przez materiały, aż po systemy bezpieczeństwa.
Częstochowskie firmy od wózków pod presją Chin
Organizacja Prams from Poland alarmuje, że chińska konkurencja stosuje nieuczciwe praktyki, które mogą zniszczyć lokalny przemysł.
Organizacja zwraca uwagę, że chińskie firmy, wspierane przez rządowe subsydia, zalewają europejski rynek tanimi wózkami. Produkty te objęte są jedynie 2,7-proc. cłem, co stawia polskich producentów w niekorzystnej sytuacji. Dla porównania, polskie firmy płacą dziesięć razy więcej przy eksporcie do Chin.
Wózek z Europy czy z Chin? Problem z oznaczeniami
Przedstawiciele branży przyznają, że wiele chińskich wózków sprzedawanych jest pod markami sugerującymi europejskie pochodzenie. Klienci często nie są świadomi, że kupują produkty z Chin - wiele z nich posiada informację o pochodzeniu wyłącznie na opakowaniu, więc konsumenci są pozbawieni możliwości świadomego wyboru. Brak obowiązkowej weryfikacji jakości dodatkowo pogłębia problem.
Polscy producenci, w tym Limak, Riko i Junama, domagają się podjęcia działań antydumpingowych. Proponują podniesienie stawek celnych oraz wprowadzenie obowiązku wyraźnego oznaczania kraju pochodzenia w e-commerce.
