Polski rząd dopłaci do wakacji. Ale tylko...
To pierwsza od lat tak dobra wiadomość dla seniorów. Za niewielkie pieniądze będą mogli spędzić wakacje nad morzem czy w górach. Rząd chce im dopłacać do wyjazdów tak, jak to już robią niektóre kraje Europy. Jedyny warunek to wyjazd poza letnim sezonem.
11.08.2011 | aktual.: 11.08.2011 10:12
Rząd chce upiec dwie pieczenie na jednym ogniu – pomóc emerytom, których dziś nie stać na wakacyjne wojaże, i jednocześnie rozruszać turystyczne miejscowości, w których po sezonie hula tylko wiatr.
To będzie rewolucja w Polsce, choć rozwiązanie znane jest już na Zachodzie. Np. Hiszpanie i Portugalczycy dopłacają zagranicznym turystom, także emerytom z Polski, po 150 euro za przyjazd na wakacje do ich krajów. A w Grecji rząd wypłaca nawet dodatkowe pensje, by ułatwić wykupowanie wczasów. Wydane państwowe pieniądze na dopłaty do wakacji zwracają się z nawiązką - turyści, także ci starsi, wydają zaskórniaki w kurortach, dzięki temu rozwija się biznes turystyczny, są miejsca pracy, a właściciele pensjonatów płacą podatki.
Polska chce zacząć od tego, że przyłączy się w przyszłym roku do unijnego projektu i podobnie jak Portugalia i Hiszpania stworzy u nas możliwość międzynarodowej wymiany turystycznej osób powyżej 55. roku życia. Ale chcemy iść też dalej i na podobnej zasadzie - dopłat do wakacji - resort sportu planuje rozwinąć turystykę krajową.
- Udział w unijnym projekcie pozwoli na zdobycie doświadczeń, które pozwolą na wprowadzenie naszego programu na rzecz zwiększenia udziału Polaków w turystyce krajowej - mówi Faktowi Jakub Kwiatkowski z Ministerstwa Sportu i Turystyki. Na razie jednak nie chce wypowiadać się o konkretnych kwotach dopłat.