Trwa ładowanie...
d3ar8eh
04-12-2007 10:15

Polskie gangi za granicą

Ponad 1000 Polaków mogło paść ofiarą gangów, które pod pretekstem dobrze płatnej pracy ściągają rodaków do Anglii. Wyłudzają od nich pieniądze i zostawiają na pastwę losu.

d3ar8eh
d3ar8eh

Ponad 1000 Polaków mogło paść ofiarą gangów, które pod pretekstem dobrze płatnej pracy ściągają rodaków do Anglii. Wyłudzają od nich pieniądze i zostawiają na pastwę losu - ostrzega policja.

Policja apeluje też o kontakt tych, którzy zostali już w ten sposób oszukani i ostrożność osób szukających pracę. Jak poinformował rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski, w ostatnim czasie brytyjscy policjanci zatrzymali dwie osoby zamieszane w ten proceder.

- Jego skala jest jednak znacznie szersza. Dlatego do działań włączyli się policjanci z biura kryminalnego Komendy Głównej Policji, którzy zbierają wszelkie informacje na ten temat i przekazują je swoim brytyjskim kolegom - dodał.

Jak podkreślił, zazwyczaj wszystko zaczyna się od ogłoszenia prasowego w którymś z ogólnopolskich dzienników lub w internecie.

- Chętnym oferowana jest praca w Anglii a wymagania wobec kandydatów nie są wygórowane - np. nie wymagana jest znajomość języka angielskiego - powiedział Sokołowski.

d3ar8eh

Dodał, że wiele osób odpowiada na tego typu ogłoszenia ponieważ chodzi teoretycznie o nieskomplikowane prace fizyczne w rolnictwie, hipermarkecie, czy przy przepakowywaniu towarów.

Według ustaleń policji, do ogłoszeń dołączony jest angielski numer telefonu komórkowego. Odbiera go osoba, która mówi po polsku. Potencjalnego kandydata pewnie i kompetentnie informuje o warunkach pracy, możliwych zarobkach czy kosztach utrzymania.

- Oferowana jest także pomoc przy załatwieniu wszelkich formalności. Kandydat słyszy, że chodzi o legalną pracę, a zatem potrzebna będzie rejestracja w odpowiednim urzędzie oraz obowiązkowe ubezpieczenie. Pada też propozycja pomocy przy wynajęciu mieszkania na korzystnych warunkach - to wzbudza zaufanie - dodał Sokołowski.

W Wielkiej Brytanii z lotniska odbierają Polaków ich rodacy, którzy twierdzą, że przyjechali tam dużo wcześniej i "dorobili się".

d3ar8eh

- Od podekscytowanych możliwością dużych zarobków ludzi zabierają kserokopie paszportów - które mają pomóc w załatwieniu formalności a w rzeczywistości są wykorzystywane później do szantażu oraz pieniądze, od 200 do 300 funtów 'na uregulowanie opłat za ubezpieczenie, opłat związanych z rejestracją w Home Office i kosztów wynajęcia mieszkania' - poinformował Sokołowski.

Potem - jak mówił - Polacy są zawożeni pod budynek gdzie teoretycznie mają mieszkać a oszuści wręczają im klucze, czasem nawet wprowadzają do mieszkania i odjeżdżają umawiając się na kolejne dni. Później znikają.

- Klucze zazwyczaj nie pasują do wskazanego mieszkania, bądź też w mieszkaniu takim pojawia się właściciel, nieświadomy kompletnie tego, że ma gości z Polski. A komórka pośrednika nie odpowiada - zaznaczył rzecznik.

d3ar8eh

Jak dodał, ofiarą tego typu procederu mogło już paść nawet ponad 1000 osób.
- Tylko w jednej podlondyńskiej miejscowości Slough od 1 lipca 2006 roku do listopada 2007 r. wpłynęło 199 zgłoszeń takiego oszustwa. Liczba ofiar, które zdecydowały się mówić o tym w tym miasteczku wyniosła 256 - zaznaczył Sokołowski.

Według szacunków policjantów gangi tylko na jednej takie grupie Polaków zarabiają od 600 do ok. 1500 funtów, a takich grup dziennie może być nawet kilka.

- Jeżeli ich ofiarom uda się w jakikolwiek sposób nawiązać ponownie z nimi kontakt, wówczas szantażują ich i zastraszają - dodał rzecznik.

d3ar8eh
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3ar8eh