Mieszkania za 250 tys. zł? Polskie miasto zaczyna wielką wyprzedaż
Urząd Miasta Białystok będzie pozbywać się mieszkań w drodze przetargu. Ceny zaczynają się już od 223 tys. zł. W zasobach komunalnych znajdują się kawalerki, ale także lokale o większym metrażu.
Kurier Poranny podaje kilka przykładowych ofert. Zdecydowanie najtańsza jest kawalerka o powierzchni 25 m2. Jej cena wywoławcza to 223 tys. zł (niespełna 9 tys. zł za m2). Mieszkanie znajduje się na czwartym piętrze i składa się z jednego pokoju, łazienki, WC, kuchni i przedpokoju.
Inną ofertą jest 48-metrowe mieszkanie z trzema pokojami, kuchnią, łazienką i WC. Cena wyjściowa to 333 tys. zł, czyli niespełna 7 tys. zł za m2. Nieco więcej, bo 7,7 tys. zł za m2 wynosi cena wywoławcza za dwupokojowy lokal o powierzchni 32 m2. Jego łączna wartość to 248 tys. zł. W zasobach gminy znajduje się również 25-metrowa kawalerka, której licytacja zacznie się od 234 tys. zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kasy tradycyjne czy samoobsługowe - które wybierają Polacy?
Przetargi na mieszkania
Podobne oferty mają gminy w całej Polsce. Informacje o licytacjach można znaleźć na stronach Biuletynu Informacji Publicznej. W trakcie tegorocznych wakacji przetarg na mieszkania ogłosiła min. gmina Żory koło Rybnika i znajdujący się pod Łodzią Zgierz. We wrześniu informację o ogłoszeniu przetargu zamieścił natomiast Urząd Miasta Oleśnicy.
Przygotowując się do licytacji warto mieć jednak na uwadze, że lokale sprzedawane przez miasto często wymagają remontu. Mimo tego taki zakup może być atrakcyjną alternatywą dla mieszkań sprzedawanych na rynku pierwotnym, oraz na rynku wtórnym przez prywatnych właścicieli. Nieruchomości wystawiane są bowiem często za mniej niż połowę ich rynkowej wartości.