Polskie technologie podbijają świat
Mamy z czego być dumni. Nasza myśl techniczna w końcu wkracza na światowe rynki i to w wielomiliardowej skali. Zobacz, czym możemy się poszczycić.
Polskie technologie podbijają świat
Pora zmierzyć się z mitem Polski jako kraju technologicznie zacofanego. Wprawdzie wiele nam brakuje do zaawansowanych naukowo państw Zachodu, lecz nie do końca zdajemy sobie sprawę z innowacyjnego potencjału naszej gospodarki.
Choć więcej w mediach mówi się o eksporcie polskiej żywności i płodów rolnych, to statystyki pokazują zgoła inny obraz naszego handlu z zagranicą. Największą jego część, bo niemal połowę (43 proc.), stanowią produkty elektromaszynowe średnio i wysoko zaawansowane technologicznie. Udział ten z roku na rok rośnie. Tylko firmy informatyczne zanotowały w zeszłym roku 10-proc. dynamikę wzrostu sprzedaży.
Choć liczba osób, które pracują w sektorach wysokiej i średniej techniki jest u nas dwa razy mniejsza niż w Niemczech, to i tak mamy więcej takich pracowników niż Wielka Brytania, Norwegia czy Hiszpania.
Zobacz, co dziś jest na świecie rozpoznawalnym symbolem polskiej myśli technologicznej.
Niebieski laser - trudne początki
Niebieski laser był pierwszym wynalazkiem polskich naukowców, po którym oczekiwano dużego sukcesu biznesowego. Niestety, był to zarazem pierwszy dobitny przykład, że sama myśl techniczna to nie wszystko. Ważna jest umiejętność stworzenia modelu biznesowego dla technologii. Innymi słowy: trzeba umieć go sprzedać.
Brak umiejętności zarządzania innowacjami oraz niedostatek środków na wsparcie projektu nie przyniósł nam światowego sukcesu. Pomysł wykorzystali inni. Tymczasem dziś _ blue laser _ to podstawa funkcjonowania takich urządzeń jak czytniki blue-ray, szybkie drukarki laserowe czy ekrany telewizyjne.
Potwory górnicze
Niewielu z nas zdaje sobie sprawę, że jesteśmy potentatem w produkcji maszyn górniczych. W dużej mierze wynika to z długiej i bogatej historii polskiego górnictwa.
Jednym z czołowych przedstawicieli tej branży jest śląski Kopex. Jest to trzeci na świecie producent maszyn a także usługodawca w branży górniczej. Swoje produkty sprzedaje na całym świecie, od Rosji po Australię. W jego ofercie są m.in. gigantyczne urządzenia dla kopalni odkrywkowych.
Te giganty, jak również zaawansowanie technologicznie kombajny do fedrowania pod ziemią zyskały uznanie największych kompanii wydobywczych.
W 2011 roku koncern sprzedał maszyny za, bagatela, 2,1 mld zł.
Polska koleją stoi?
PESA właśnie wygrała rekordowy w historii kontrakt na dostawę składów szynowych dla kolei niemieckich. Nowoczesne zestawy szynobusów o nazwie "Link" trafią na niemieckie tory za ogromną sumę 1,2 mld euro, czyli ponad 5 mld zł!
Jednocześnie koleje niemieckie znane są z wyjątkowych wymagań odnośnie do standardów technologicznych kupowanych składów. Wygrywając przetarg PESA zdystansowała największych graczy w branży.
Pociągi i tramwaje PESY już są obecne we Włoszech, Rosji i na Litwie. Kolejne zamówienia mają popłynąć z Francji, Czech oraz Węgier.
Biotechnologia
Biotechnologia to kolejna branża, w której nie mamy się czego wstydzić. Jesteśmy na przykład czołowym producentem rekombinowanej insuliny ludzkiej. Wytwarza ją Bioton, jeden z czterech producentów tej substancji na świecie.
Ten preparat powstaje przy wykorzystaniu technologii genetycznej, wymagającej specjalistycznej wiedzy. Dlatego firma ściśle współpracuje przy udoskonalaniu leku z Instytutem Biotechnologii i Antybiotyków.
Rynek insuliny na świecie jest szacowany na ok. pół miliarda dolarów. Cześć tej sumy dzięki naszemu producentowi. Kapitalizacja Biotonu, który wytwarza także szereg innych leków, to 3 mld zł.
Informatyczna potęga
O kunszcie polskich informatyków słyszymy najczęściej przy okazji zwycięstw w kolejnych konkursach o randze międzynarodowej. Są to najczęściej sukcesy indywidualne. Wielu zdolnych inżynierów po prostu wyjechało z kraju za lepszą posadą.
Ci, którzy zostali, nie pozwalają zapomnieć o naszej specjalności. Posiadamy bowiem firmy, które trwale osadziły się na europejskim rynku IT. Asseco na przykład jest wśród największych graczy na Starym Kontynencie. Zajmuje siódme miejsce na liście potentatów w branży. Jego dochód ze sprzedaży oprogramowania w 2011 roku według rankingu Truffle 100 wyniósł pół miliarda euro (ponad 2 mld zł). Grupa posiada spółki na Słowacji, w Czechach, Austrii, na Litwie, w Niemczech, Rumunii i krajach byłej Jugosławii.
Bardzo ciekawy jest także przykład Comarchu. Założył go 20 lat temu profesor Akademii Górniczo-Hutniczej wraz ze swoimi studentami. Początkowo spółka miała czterech pracowników. Dziś znajduje się na 91. miejscu największych koncernów IT w Europie z rocznymi przychodami na poziomie 200 mln zł.
Cyfrowa rozrywka
Gry komputerowe stały się ostatnio polską specjalnością. Duża popularność takich tytułów jak "Wiedźmin" czy "Dead Island", które spodobały się również na rozwiniętych rynkach w Europie Zachodniej i USA, pokazała, że także tutaj dajemy radę.
Trzeba przy tym zaznaczyć, że sukces polskich firm ma miejsce przy zdecydowanie mniejszych nakładach na produkcję. Najwięksi gracze w tej branży zakładają budżety dla kolejnych swoich gier porównywalne z produkcjami filmowymi. Widać zatem nasz duży potencjał, a jednocześnie brak środków na jego urzeczywistnienie.
Przykład spółek City Interactive czy CD Projekt Red pokazał zarazem, że dobrym sposobem na sfinansowanie swoich pomysłów na cyfrową rozrywkę może być giełda. Za pieniądze z emisji akcji CD Project Red powstał bowiem Wiedźmin 2.
Bezzałogowy autobus
To jest bez wątpienia hit polskiej myśli technicznej. Inteligentny autobus, który nie potrzebuje kierowcy.
Taki pojazd jest właśnie testowany na ulicach Paryża, który przymierza się do zakupu szybkich autobusów miejskich. Kosmiczny wygląd odpowiada technologii, która umożliwi prowadzenie jedynie za pośrednictwem inteligentnego systemu sterowania.
Naszpikowany elektroniką i kamerami najnowszy projekt podpoznańskiego Solarisa to duma polskiego przemysłu. Obecnie 60 proc. produkcji autobusów tej firmy idzie na eksport. Autobusy, autokary i tramwaje jadą do Niemiec, Szwecji, Czech, Grecji, Francji, Łotwy, Norwegii, Włoch, Szwajcarii, Danii, Litwy, Austrii, Węgier, Słowacji, Estonii, Bułgarii, Rumunii, Serbii, Hiszpanii, Malty, Portugalii i Rosji. Ostatnio dołączyły do tej listy Emiraty Arabskie.
Wyniki grupy Solaris są imponujące. W 2011 roku sprzedała rekordową ilość 1200 pojazdów za równie rekordową sumę 1,2 mld zł.
Grafen z Polski - przyszłość komputerów
Grafen to największy wynalazek ostatnich lat, który może mieć ogromne znaczenie dla przemysłu. W rozwoju jego produkcji udział biorą także Polacy.
Grafen jest strukturą węgla, niezwykle trudną w uzyskaniu. Zarazem posiada właściwości mogące zrewolucjonizować elektronikę, a zatem produkcję większości otaczających nas rzeczy. Jednocześnie do niedawna był to najdroższy materiał na Ziemi. Za strukturę jednej warstwy grafenu o powierzchni przekroju ludzkiego włosa trzeba było zapłacić, bagatela, 1000 dolarów.
Dzięki polskim uczonym, którzy opracowali dużo prostszą metodę uzyskiwania grafenu, jego cena spadła wielokrotnie. Za 1 cm2 najprawdopodobniej trzeba będzie zapłacić ok. 100 dolarów.
W końcu, w przeciwieństwie do niebieskiego lasera, jest szansa na wykorzystanie naszego tak zaawansowanego technologicznie pomysłu. Już bowiem zawiązało się konsorcjum polskich firm i instytutów badawczych, które zamierza wdrożyć produkcję supernowoczesnego grafenu.
Na czele konsorcjum stanął gigant przemysłu chemicznego - Azoty Tarnów. Polska myśl techniczna stanie do rywalizacji o światowe rynki na równi z dotychczasowymi potentatami.