Popularny trik hotelarzy-naciągaczy. Uważaj przy rezerwacji noclegu
Rezerwując nocleg na ferie zimowe, warto być świadomym nieuczciwych praktyk stosowanych przez niektóre obiekty. UOKiK ostrzega przed pobieraniem 100 proc. ceny jako bezzwrotny zadatek.
Uwaga na nieuczciwe praktyki w niektórych hotelach
Rezerwacje noclegów na ferie zimowe są w pełnym toku. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że niektóre obiekty stosują nieuczciwe praktyki, pobierając 100 proc. ceny jako zadatek, który nie podlega zwrotowi w przypadku anulowania rezerwacji. Jak podaje infor.pl, UOKiK uznaje takie działania za naruszające zbiorowe interesy konsumentów.
Czym się różni zaliczka od zadatku?
Wpłacona kwota przy rezerwacji może być zaliczką lub zadatkiem. Zaliczka jest zwracana w przypadku anulowania rezerwacji, natomiast zadatek przepada, jeśli to klient rezygnuje. W przypadku odwołania przez obiekt, klient może żądać zwrotu podwójnej kwoty zadatku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To tu tankują rządowe limuzyny. Ceny? Można się zdziwić
Jak przypomina infor.pl, zasady dotyczące zadatku nie obowiązują, gdy umowa nie jest wykonana z powodu siły wyższej lub winy obu stron. W takich przypadkach zadatek powinien być zwrócony. UOKiK podkreśla, że pobieranie 100 proc. ceny jako zadatku jest niezgodne z prawem.
Działania UOKiK
Prezes UOKiK może nałożyć karę na przedsiębiorcę stosującego nieuczciwe praktyki. W 2014 r. UOKiK uznał pobieranie 100 proc. ceny jako zadatku za naruszenie praw konsumentów. Przedsiębiorcy powinni uwzględniać korzyści z rezygnacji klienta, takie jak oszczędności.
Jeśli padliśmy ofiarą nieuczciwej praktyki, warto zgłosić sprawę do rzecznika konsumenta lub UOKiK. Zawiadomienie powinno zawierać dane nadawcy. UOKiK nie rozpatruje anonimowych zgłoszeń. Więcej informacji można znaleźć na stronie UOKiK.
