Portugalia w tarapatach, euro się umacnia

Dużo pracy w ostatnim czasie wykonały agencje ratingowe. Zaowocowało to kolejnymi obniżkami wiarygodności kredytowej. Wczoraj Fitch obciął rating Portugalii, w nocy to samo uczynił Standard&Poors. Moody's z kolei obniżył ocenę dla 30 hiszpańskich banków.

25.03.2011 11:59

Informacje te były jednak oczekiwane przez rynek i zdyskontowane w cenach już wcześniej. Wczoraj bowiem euro umacniało się wobec pozostałych głównych walut. Według klasyfikacji agencji S&P portugalski rating spadł do tego samego poziomu, na którym znajdują się ratingi takich krajów jak Bułgaria czy Litwa (BBB). W przeciwieństwie do tych krajów jednak, perspektywa w przypadku Portugalii jest negatywna i niewykluczone, że jeśli tak dalej pójdzie to rating ten wkrótce stanie się "śmieciowy". Brakuje do tego już tylko dwa stopnie. Oprocentowanie długu portugalskiego w takiej sytuacji utrzyma się zapewne na obecnych rekordowych poziomach i w konsekwencji zmusi ten kraj do zwrócenia się po pomoc finansową do Unii Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Analitycy oczekują, że kwota zapomogi będzie podobna do tej, którą otrzymała Irlandia (67.5 mld EUR). Taki scenariusz został już zdyskontowany w notowaniach euro i moment, w którym przyznanie pomocy zostanie oficjalnie ogłoszone nie powinien przynieść
znaczących wahań kursu. Istotne mogą być jedynie warunki, na jakich pomoc zostanie udzielona. Fakt wcześniejszego zdyskontowania obaw o Portugalię został udokumentowany już wczoraj. W stosunku do dolara, euro zyskało blisko 1%, podobnie wobec franka.

Aprecjacja do funta sięgnęła nawet 1.4%. Umocnieniu euro sprzyjały dobre nastroje na giełdach. Wzrosty notowały zarówno indeksy europejskie jak i amerykańskie. Indeks S&P pokonał wczoraj przekonującym ruchem poziom 1300 punktów i praktycznie zanegował już prawdopodobieństwo wystąpienia głębszej korekty. Najbliższym silnym oporem będzie w przypadku tego instrumentu linia trendu poprowadzona po szczytach z 17 lutego oraz 4 marca. Przebiega ona dzisiaj w okolicach 1318 punktów. Jej pokonanie otworzy drogę w kierunku niemal trzyletnich maksimów na poziomie 1345 punktów.

EURUSD
Kurs głównej pary walutowej zbliża się do ważnego punktu z długoterminowego punktu widzenia. Linia pozioma na wysokości 1.4281, poprowadzona przez ostatni szczyt z początku listopada 2010 roku, zostanie wkrótce przecięta przez linię trendu spadkowego, zapoczątkowanego w lipcu 2008 roku. Technicznie będzie to bardzo silny opór dla notowań i z dużym prawdopodobieństwem można oczekiwać odbicia w kierunku południowym. Czy moment ten zbiegnie się ze zmianą retoryki ze strony Fedu? Jeśli rzeczywiście członkowie FOMC zaczną szerzej mówić o zakończeniu programu skupu obligacji zgodnie z planowym terminem w czerwcu, decyzja inwestycyjna co do pary EURUSD może stać się jednoznaczna.

EURPLN
Ministerstwo Finansów podało swoje wstępne szacunki co do tempa wzrostu gospodarczego na obecny i przyszły rok. W obu przypadkach wyniesie on około 4.0%. Informacja ta pomogła złotemu w dniu wczorajszym. Aprecjacji naszej waluty sprzyjała również niska zmienność (indeks VIX spadł do poziomu 18 punktów) oraz dobre nastroje na giełdach. Kurs EURPLN pokonał wsparcie znajdujące się na poziomie 4.0230 i spadł do dolnego ograniczenia kanału wzrostowego. Z punktu widzenia analizy technicznej wsparcie wynikające z tego kanału jest dosyć silne, co implikuje większe prawdopodobieństwo wzrostów w dniu dzisiejszym.

GBPUSD
W dniu wczorajszym kurs GBPUSD drugą sesję z rzędu zanotował silne spadki. Zgodnie z naszą wczorajszą sugestią wsparcie na poziomie 1.6175 zostało pokonane i kurs zmierza teraz do strefy 1.5962 - 1.6007. Nastawienie inwestorów do funta, wobec danych makroekonomicznych które napłynęły w tym tygodniu, jest z pewnością niekorzystne. Dzisiaj się to nie zmieni, bowiem danych z Wielkiej Brytanii nie będzie. W następnym tygodniu kluczowe powinny okazać się dane z rynku nieruchomości. Warto też zwrócić uwagę na finalny odczyt PKB za IV kwartał.
USDJPY
Sytuacja w Kraju Kwitnącej Wiśni uległa uspokojeniu i ma to bezpośrednie odzwierciedlenie w notowaniach jena . W tym tygodniu para USDJPY nie podlegała praktycznie żadnym wahaniom. Nie zmieniły tego opublikowane dzisiaj w nocy dane o inflacji w Japonii. W lutym, zgodnie z oczekiwaniami, ceny utrzymały się na poziomie ze stycznia. Wstępne dane za marzec dla rejonu tokijskiego były natomiast gorsze niż się spodziewano. Ceny spadły o 0.3% r/r wobec prognozy spadku o 0.1%. Krótkoterminowo czynnik ten może jeszcze przyczynić się do wzrostu kursu USDJPY.

Kamil Rozszczypała

eurozłotydolar
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)