Poszedł do kościoła z wędką i … łowił pieniądze ze skarbonek
33-latek przy użyciu wędki "łowił" pieniądze z kościelnych skarbonek. Złodziej wpadł w zasadzkę przygotowaną w kościele we Wronkach w Wielkopolsce. Grozi mu do 5 lat więzienia.
13.05.2021 08:07
Ksiądz jednej z parafii zauważył, że od dłuższego czasu w kościele giną pieniądze ze skarbonek. Łączne straty oszacowano na ok. 800 zł. O pomoc w ustaleniu sprawcy ksiądz poprosił znanego mu policjanta z Pniew, który zainteresował się sprawą w czasie wolnym od służby.
- Początkowo podejrzenia padały na kilka osób, ale po przeanalizowaniu zapisów z monitoringu przez księży, krąg podejrzanych znacznie się zawęził. Mając podejrzenia, kiedy złodziej może pojawić się w kościele, w minioną niedzielę, około godziny 21.30, zarówno ksiądz, jak i policjant czekali już w okolicy, aby sprawca kradzieży nie zdołał uciec – wskazała mł. asp. Sandra Chuda z KPP w Szamotułach, cytowana przez PAP.
Jak dodała, ksiądz i policjant zauważyli, że 33-latek wszedł do kościoła przez okno i próbował ukraść pieniądze. Wtedy na miejsce wezwano będącego na służbie policjanta.
Złodzieja znaleziono, kiedy leżał na ziemi pomiędzy ławkami. Okazało się, że mężczyzna nie zostawiał po sobie wielu śladów, gdyż pieniądze ze skarbonek "wyławiał" przy pomocy wędki.