Powraca problem z PRL. Węgla już brakuje. I brakować będzie

Spór o cenę węgla to tylko część zmartwień energetyki. Eksperci biją na alarm. Kompania Węglowa próbuje ratować sytuację.

07.12.2007 | aktual.: 07.12.2007 12:55

Nie dość, że Kompania Węglowa (KW), największy koncern górniczy w Europie i główny dostawca surowca dla polskiej energetyki, chce podwyższyć cenę węgla, to jeszcze nie zrealizuje wszystkich kontraktów handlowych zawartych na 2007 r. Przykład? Pośrednik Tchas Trade, który zaopatruje wielki czeski koncern energetyczny CEZ, nie dostanie tyle dostaw, ile zakontraktował, bo należąca do KW kopalnia Jankowice ma kłopoty z wydobyciem. Drugi gracz na rynku — Katowicki Holding Węglowy (KHW) — też nie wywiązuje się z dostaw. Zapachniało kryzysem rodem z PRL.

Problem jest poważny i może zagrażać polskiej energetyce. Przekonała się o tym Elektrownia Kozienice.

_ Po raz pierwszy w historii elektrowni zdarzyło się, że kopalnie przestały dostarczać nam węgiel. W składach nie ma surowca, zmniejszyliśmy produkcję _— mówi Anna Łukaszewska-Trzeciakowska, prezes Elektrowni Kozienice.

Krzysztof Miśka, wiceprezes KW ds. handlu, stawia sprawę jasno: węgla energetycznego brakuje i brakować będzie.

_ Deficyt może utrzymywać się w pierwszym kwartale przyszłego roku _ — mówi wiceszef KW.

Jak duży będzie deficyt, Krzysztof Miśka nie mówi. Jedno jest pewne: wydobycie węgla energetycznego w ciągu dziewięciu miesięcy 2007 r. zmalało o 7,5 proc., a tzw. asortymentów grubych (najbardziej poszukiwanych) — aż o 27,9 proc. — wynika z danych resortu gospodarki.

Co to oznacza dla energetyki? Zdaniem prezes Kozienic, inne elektrownie też zmniejszają produkcję prądu.

_ Optymalizujemy poziom produkcji, ale nie mogę ujawnić szczegółowych danych _ — mówi Filip Grzegorczyk, wiceprezes koncernu Tauron.

Czarna krótkowzroczność

Załamanie wydobycia i kłopoty z dostawami nie są dla ekspertów zaskoczeniem.

_ W procesach restrukturyzacyjnych górnictwa popełniono wiele błędów. Prezesi spółek węglowych, aby wykazać się wynikami finansowymi, oszczędzali na inwestycjach w utrzymanie wydobycia. Dlatego teraz kopalnie mają problemy _ — mówi Wiesław Blaschke, kierownik Zakładu Ekonomiki i Badań Rynku Paliwowo-Energetycznego PAN.

Kilka lat temu alarmował, że uderzy to w energetykę, która opiera się głównie na węglu.

_ Na całym świecie inwestuje się w kopalnie, a w Polsce tylko składa deklaracje _ — dodaje Wiesław Blaschke.

Waldemar Pawlak, minister gospodarki, przyznaje, że branża węglowa ma kłopot. I nie kryje zdziwienia, bo w czasach, kiedy był premierem, takich problemów nie było.

Przeciąganie liny

Zarząd KW, którym kieruje Grzegorz Pawłaszek, usiłuje przełamać kryzys. Podjął decyzję o uruchomieniu w czwartym kwartale ponad 20 nowych ścian wydobywczych. Ich przygotowanie potrwa jednak co najmniej kilka miesięcy.

_ Wydobycie w koncernie może poprawić się w drugim kwartale 2008 r. _ — mówi wiceprezes Miśka.

Jednocześnie trwają negocjacje cenowe Kompanii Węglowej z największymi odbiorcami węgla energetycznego. Zdaniem Krzysztofa Miśki, powinny się zakończyć przed świętami. Wiele wskazuje na to, że od 1 kwietnia energetyka będzie za węgiel płacić 15 proc. więcej. Czy wtedy wydobycie wzrośnie?

energiacenawęgiel
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)