Trwa ładowanie...

Powrót VAT na żywność, ale nie tutaj. Te sklepy mają nie podnosić cen

Ministerstwo Finansów poinformowało, że nie przedłuży stosowania zerowej stawki VAT na artykuły spożywcze. Mimo to niektóre sklepy postanowiły nie podnosić cen produktów.

Od kwietnia wróciła 5-proc. stawka VAT na żywność
Od kwietnia wróciła 5-proc. stawka VAT na żywność Źródło: Adobe Stock, fot: Minerva Studio
d1swnh7
d1swnh7

"W związku z najnowszymi odczytami inflacji oraz prognozami dynamiki cen podstawowych produktów spożywczych objętych przejściową stawką VAT 0 proc., Ministerstwo Finansów podjęło decyzję o nieprzedłużaniu po 31.03.2024 roku okresowego obniżenia stawki VAT na podstawowe produkty spożywcze" - poinformowało Ministerstwo Finansów w komunikacie.

Jednak część sklepów postanowiła utrzymać w kwietniu ceny wielu produktów. Są wśród nich m.in.: Lidl, Biedronka, Aldi czy Kaufland. Częściowe obniżki cen zaplanowano również w Auchan i Żabce - donosi "Interia".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W co inwestuje Sebastian Kulczyk? Szczera rozmowa z prezesem KI Dawidem Jakubowiczem w Biznes Klasie

Oto lista sklepów, które "biorą VAT na siebie"

O tym, czy ceny w sklepach wzrosną, finalnie decydują jednak same sieci handlowe. Lidl zdecydował, że w kwietniu pozostawi ceny żywności na poziomie sprzed podwyżki stawki VAT. Akcja została nazwana mianem "VAT STOP".

Klienci dalej kupią ponad 1600 podstawowych produktów spożywczych w niskich cenach. Oferowanie niskich cen to jedno z naszych działań, które podejmujemy, aby chronić budżety polskich gospodarstw domowych - komentuje Aleksandra Robaszkiewicz, Head of Corporate Affairs and CSR w Lidl Polska.

Biedronka również zadeklarowała pozostawienie tych samych cen produktów. Wcześniej decyzję podjęło kierownictwo Aldi. Sieć zadeklarowała, że po podwyżce VAT ceny nie pójdą w górę.

"Bierzemy VAT na siebie, jest to realne trzymanie ręki na pulsie w kontekście oszczędności Polaków" - czytamy w oficjalnym komunikacie.

Do grupy sklepów oferujących kwietniową obniżkę cen dołączył także Kaufland. "Ceny ponad 10 tys. artykułów nie zostaną podniesione o wartość stawki VAT, a co więcej - mogą zostać obniżone w ramach promocji wprowadzanych przez sieć Kaufland" - podano w komunikacie.

d1swnh7

Niektóre sklepy zadeklarowały częściowe promocje na wybrane produkty. Przykładowo Żabka utrzyma ceny kluczowych produktów spożywczych, czy Auchan, który w przesłanym serwisowi komunikacie podkreśla, że "pragnie zapewnić klientom zarówno bogatą ofertę, jak i niskie ceny".

Przypomnijmy: obniżona stawka VAT na podstawowe produkty spożywcze zaczęła obowiązywać od 1 lutego 2022 r. i była przedłużana w 2023 r. Gdy wprowadzał ją rząd Mateusza Morawieckiego, inflacja wynosiła 9,2 proc. w ujęciu rocznym (za styczeń 2022 r.). W grudniu 2023 r. minister finansów Andrzej Kosztowniak (członek tzw. dwutygodniowego rządu PiS) przedłużył obowiązywanie zerowej stawki VAT na żywność o kolejne trzy miesiące - od stycznia 2024 r. do końca marca 2024 r. Kolejną decyzję w tej sprawie musiał podjąć już rząd Donalda Tuska. Jak zatem będą wyglądały ceny?

Od kwietnia zakupy będą droższe

Ekonomista Rafał Mundry przedstawił tabelę, która pokazuje, jak wzrosną ceny wybranych podstawowych produktów spożywczych.

d1swnh7

Z tabeli wynika, że do wydatków za każdy zakup trzeba będzie doliczyć 5-procentowy VAT. Oznacza to, że cena przykładowej bułki, która obniżyła się o dwa grosze w 2022 roku dzięki wprowadzeniu tarczy antyinflacyjnej i wynosiła 50 groszy, od kwietnia zwiększy się z powrotem o te dwa grosze.

Ważne jest, by zdać sobie sprawę, że te obliczenia są średnie i mogą nie odzwierciedlać dokładnych zmian cen w punktach sprzedaży żywności.

"VAT na żywność powinno się przywrócić dopiero, jak będziemy wiedzieć, że inflacja jest pod kontrolą" - stwierdził Rafał Mundry. "Powrót VAT (na żywność - red.) podbije inflację o 0,5-1,0 punkt procentowy. Każdy kwartał z 0 proc. VAT na żywność to koszt ok 3 mld zł. To dwutygodniowy koszt 800+" - podkreślił.

Tańsze, ale droższe

Mundry postanowił także sprawdzić promocję w Biedronce. Jak się okazało cena jest wyższa o dzwoni17 proc. niż tydzień temu. "Warto sprawdzać ceny" - apeluje ekonomista.

We wpisie na platformie X umieścił zdjęcie fragmentu gazetki z ubiegłego tygodnia, w którym również pojawiła się promocja na masło.

d1swnh7

W poniedziałek 25 marca br. Biedronka sprzedała dokładnie ten sam produkt za 2,85 zł (również przy zakupie trzech opakowań). Drobnym drukiem umieściła informację, że to cena o 52 proc. niższa. Ekonomista zwraca uwagę, że promocyjna cena wzrosła o 17 proc. "a to tydzień różnicy". Jak dodaje, "warto nie ufać marketingowi", tylko "z ołówkiem sprawdzać ceny".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1swnh7
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1swnh7