Poznań /Rusza osuszanie Jeziora Maltańskiego - po jego dnie pobiegną biegacze
Około 1 mln zł ma kosztować osuszenie i oczyszczenie dna Jeziora Maltańskiego w Poznaniu. W grudniu po dnie zbiornika przebiegną uczestnicy nietypowej imprezy sportowej. Osuszanie zbiornika rozpocznie się w czwartek.
02.11.2016 13:40
Codziennie poziom wody obniżać się będzie od kilku do kilkunastu centymetrów, a dno zostanie osiągnięte po ok. trzech tygodniach.
W Malcie jest około 2 mln m sześc. wody. Woda z jeziora jest spuszczana co cztery lata. Dzięki tej operacji można zadbać o czystość tego powstałego w latach 50. ub. wieku sztucznego zbiornika wodnego.
"W trakcie prac wywiezione zostaną namuły, które powodują uwalnianie biogenów, mających wpływ na zakwit sinic. Oczyścimy także dno z butelek, kartonów i innych śmieci, które zostały wrzucone do wody" - poinformował w środę dyrektor Poznańskich Ośrodków Sportu i Rekreacji (POSiR) Zbigniew Madoński.
Jak dodał, wywóz namułów wpływa także na utrzymanie pożądanej głębokości na całej powierzchni akwenu, co jest szczególnie ważne dla wioślarzy i kajakarzy.
Poza oczyszczeniem zbiornika, zaplanowano przegląd i ewentualne remonty urządzeń torowych, urządzenia do regulacji poziomu wody, a także umocnienie brzegów jeziora narzutami kamiennymi, faszyną i roślinnością.
W tym roku pierwszy raz po osuszonym dnie jeziora pobiegną biegacze, uczestnicy imprezy sportowej Mudness Run. Trasa ok. 5-km biegu przebiega wokół jeziora, jak i po jego dnie.
Współorganizator wydarzenia Konrad Tuszewski powiedział PAP, że ten ostatni etap będzie niespodzianką zarówno dla organizatorów, jak i dla biegaczy.
"Nikt nie jest w stanie powiedzieć, z jakimi warunkami przyjdzie się w grudniu borykać biegaczom na tej ostatniej mili. To od warunków atmosferycznych zależeć będzie, czy na dnie jeziora będzie błoto, błoto podmarznięte, czy bieg odbywać się będzie po całkowicie zamarzniętej nawierzchni. Bieg jest trudny, wymagający i przeznaczony wyłącznie dla osób pełnoletnich" - powiedział.
Dotąd chęć udziału w imprezie zadeklarowało ok. 100 zawodników. Konrad Tuszewski przyznał, że nie słyszał o podobnym biegu, którego trasa prowadzi częściowo po dnie jeziora znajdującego się w centrum miasta.
Ponowne napełnianie Jeziora Maltańskiego rozpocznie się na przełomie lutego i marca przyszłego roku. Według POSiR czas procesu będzie w dużej mierze zależeć od opadów deszczu, ilości wód roztopowych i poziomu zasilającej jezioro rzeki Cybiny.