Poznań/ Ruszyła kampania promująca szkolnictwo zawodowe

Poznań zainaugurował kampanię "Szacun dla zawodowców", skierowaną do uczniów gimnazjów. W ten sposób miasto i powiat chcą przekonać młodzież do kształcenia się w szkołach zawodowych.

Głównym elementem akcji "Szacun dla zawodowców" będą targi szkół zawodowych. Zaplanowano je na 24 kwietnia.

Jak zapowiedział w piątek na konferencji prasowej zastępca prezydenta Poznania Mariusz Wiśniewski, "młodzież będzie mogła zobaczyć całą gamę szkół zawodowych z Poznania i powiatu". "Wszystko przygotowane w bardzo namacalnej formie. Jak ktoś myśli, żeby zostać mechanikiem, to będzie mógł się sprawdzić w specjalnie przygotowanym warsztacie; jak ktoś myśli o klasach gastronomicznych, to będzie mógł gotować" - mówił.

Wiśniewski dodał, że miasto chce w ten sposób dotrzeć do osób, które stoją przed podjęciem decyzji o dalszej ścieżce edukacyjnej - do gimnazjalistów.

W ramach akcji "Szacun dla zawodowców" w sąsiedztwie gimnazjów pojawią się plakaty zachęcające do zapoznania się z ofertą edukacyjną szkół zawodowych. Trafią one również do internetu oraz lokalnych mediów. Ruszyła specjalna strona internetowa www.zawodowcy.poznan.pl. Można na niej m.in. sprawdzić swoje predyspozycje zawodowe.

Kampania realizowana jest we współpracy z powiatem poznańskim i Wielkopolską Izbą Rzemieślniczą.

"Idziemy w kierunku kształcenia dzieci i młodzieży w takich zawodach, które będą się wiązały ze znalezieniem ciekawej i dobrze płatnej pracy. Po 25 latach parcia na studia i późniejszego rozczarowania brakiem pracy - bo potrzebujemy ograniczonej liczby socjologów czy filozofów - stawiamy na zawodowców. Ważne jest, by przekonać rodziców i dzieci, aby wybierali szkoły zawodowe" - mówił prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak.

W Poznaniu w 20 zespołach szkół zawodowych kształci się ok. 12 tys. uczniów, praktykę można zdobyć w 63 profesjach. Najczęściej poszukiwani przez pracodawców są: cukiernicy, ogrodnicy, stolarze i tapicerzy. Urząd podaje, że firmom wciąż brakuje specjalistów.

Uczniowie mogą zdobywać doświadczenie praktyczne m.in. w spółkach: Aquanet, Dalkia, Enea, Ikea, MAN Accounting Center, Skanska. Możliwość odbycia praktyk w zakładach rzemieślniczych daje też Wielkopolska Izba Rzemieślnicza.

Wiśniewski zapowiedział, że miasto i powiat zamierzają przeznaczyć część pieniędzy unijnych z tzw. Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych na infrastrukturę szkół zawodowych. Chcą też wspierać zajęcia pozalekcyjne i kształcenie nauczycieli.

"Inwestorzy potrzebują specjalistów. Niestety niektóre inwestycje nas omijają, bo brakuje w danej dziedzinie ludzi mających fach w ręku" - powiedział Wiśniewski.

Spotkanie inaugurujące kampanię odbyło się w zakładzie krawieckim, którego właścicielem jest Karol Rzeszutko. Rzeszutko wychował się w krawieckiej rodzinie, lecz nie chciał wykonywać tego samego zawodu co jego pradziadek, dziadek i matka.

"Wydawało mi się to zbyt oczywiste. Chciałem zostać logistykiem. Po studiach poczułem, czym jest poszukiwanie pracy w wymarzonym zawodzie. Pracowałem w dużej korporacji międzynarodowej. Wtedy otworzyłem szeroko oczy i zacząłem się bardzo poważnie zastanawiać, co chcę robić w życiu" - opowiadał.

"Doceniłem wtedy wiele wartości i atutów pracy krawca, którą miałem pod nosem przez całe życie. W wieku 26 lat, czyli bardzo późno, podjąłem decyzję o rozpoczęciu nauki w zawodzie. Teraz jestem bardzo zadowolony z tej decyzji" - powiedział.

Kampania wpisuje się w obecny rok szkolny 2014/2015, który ogłoszony został przez resort edukacji "Rokiem szkoły zawodowców".

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)