Praca jest, chętnych brak

Tak źle jeszcze nie było. Mimo że sezon turystyczny w pełni, klientów poznańskich restauracji i pubów nie ma kto obsługiwać. Trudno też znaleźć osoby do rozdawania ulotek. Wszyscy wyjeżdżają za granicę, bo tam lepiej płacą - wyjaśnia "Gazeta Poznańska".

Średnio trzy dni wytrzymują w pracy kelnerzy na poznańskim Starym Rynku. _ Po co mamy tu cały dzień pracować w upale, skoro za granicą za miesiąc pracy po osiem godzin dziennie dostaniemy dwa tysiące euro, dodatkowo można poznać nowe miejsca _ - mówią pracownicy jednego z pubów.

Restauratorzy i dyrektorzy urzędów pracy zgodnie twierdzą, że problem ze znalezieniem chętnych do pracy jest bardzo duży. Wystarczy spojrzeć na ogłoszenia: "Przyjmę kelnera, kelnerkę na okres letni", "Zatrudnimy kucharza i pomoc kuchenną". Takie kartki wiszą na poznańskim Starym Rynku od początku czerwca.

Mimo że do lokali spłynęło mnóstwo ofert, część osób już zrezygnowała albo nie ma odpowiednich kwalifikacji. _ Udało nam się skompletować zespół, ale nigdy nie wiadomo, czy ktoś nie odejdzie _ - mówi Leszek Hampel, kierownik Panama Bar. _ Przy dużym ruchu potrzebujemy od sześciu do ośmiu obsługujących. Zgłaszali się ludzie do pracy i do tej pory mamy stertę CV, ale na razie na szczęście nie musimy rekrutować nowych _ - dodaje.

Wynagrodzenie kelnera wynosi około 800 złotych. Pracuje po 12, czasem 14 godzin dziennie. Do tego trzeba doliczyć napiwki. W sumie można więc zarobić około dwóch tysięcy złotych. W Niemczech czy Irlandii zarobią nawet trzykrotnie więcej.

_ Do niedawna ludzie cieszyli się, że w ogóle mają pracę. Teraz interesuje ich głównie jak najwyższe wynagrodzenie _ - twierdzi Zygmunt Jeżewski, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Poznaniu. Poznańscy pracodawcy poszukują fachowców. Za to powinni im zapłacić. Niestety, tak nie jest. Wyjeżdżając za granicę, ludzie znajdują taką samą pracę, ale są lepiej wynagradzani. Podobnie z pracownikami sezonowymi. W tym roku bardzo wielu z nich wyjechało. Przecież student czy uczeń nie będzie pracował w kraju, skoro np. w Anglii dostanie więcej pieniędzy. Jeśli pracodawcy nie podniosą płac, nic się nie zmieni. (PAP)

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Tragedia w Częstochowie. Nie żyje pracownik huty
Tragedia w Częstochowie. Nie żyje pracownik huty
Chcesz mieć 6 tys. zł emerytury? Oto ile musisz zarabiać
Chcesz mieć 6 tys. zł emerytury? Oto ile musisz zarabiać
Jak zrozumieć rachunek za prąd? Oto najważniejsze elementy
Jak zrozumieć rachunek za prąd? Oto najważniejsze elementy
Polacy szturmują urzędy. 500 zł kary dziennie za spóźniony wniosek
Polacy szturmują urzędy. 500 zł kary dziennie za spóźniony wniosek
Bas niezgody. Spór mieszkańców apartamentowców z klubem fitness
Bas niezgody. Spór mieszkańców apartamentowców z klubem fitness
Te grzyby kosztują 4 tys. zł. Podpowiada, gdzie je sadzić
Te grzyby kosztują 4 tys. zł. Podpowiada, gdzie je sadzić
Koniec zakładu z grupy polskiego miliardera. Wypłacili ogromne bonusy
Koniec zakładu z grupy polskiego miliardera. Wypłacili ogromne bonusy
Niektórzy będą mogli uniknąć podatku od spadku. Rząd ma nowy pomysł
Niektórzy będą mogli uniknąć podatku od spadku. Rząd ma nowy pomysł
Bez uprawnień, bez poszanowania zasad. Rolniczka w rękach policji
Bez uprawnień, bez poszanowania zasad. Rolniczka w rękach policji
Zakazane przy cukrzycy. Polacy kupują je na potęgę
Zakazane przy cukrzycy. Polacy kupują je na potęgę
Nie rozbił kumulacji, a wygrał w Eurojackpot. Oto nagroda Polaka
Nie rozbił kumulacji, a wygrał w Eurojackpot. Oto nagroda Polaka
Wydano ostrzeżenie przed syropem. Zgony dzieci w Indiach
Wydano ostrzeżenie przed syropem. Zgony dzieci w Indiach