Pracownicy nie mają co zrobić z dziećmi. A firmowe przedszkola nie powstają
Przedsiębiorcy chcieliby otwierać w swoich firmach żłobki i przedszkola - by rodzice czuli się w pracy komfortowo. Mówią jednak, że na przeszkodzie stoją przepisy budowlane czy sanitarne.
02.07.2013 | aktual.: 02.07.2013 15:05
Jak podkreśla szefowa Konfederacji Lewiatan Henryka Bochniarz, te przepisy wymagają natychmiastowej zmiany. Podała przykład swojego syna, który ma sześcioro dzieci i nikt nie bada u niego w domu poziomu wilgotności czy wysokości okien. Dlaczego więc jak jest dwadzieścioro dzieci jest tyle wymogów, że to się pracodawcy w ogóle nie opłaca? - pyta Henryka Bochniarz.
Na ten problem zwraca również uwagę prezes Business Centre Club Marek Goliszewski. Podkreśla, że niezbędne jest zniesienie barier dla rozwoju przedsiębiorczości, których niestety wciąż jest bardzo dużo. Marek Goliszewski zaznacza, że przedsiębiorcy zdają sobie sprawę z dramatycznej sytuacji demograficznej i z tego, że lada moment nie będzie komu pracować na emerytury seniorów. Trzeba więc robić wszystko, by młodzi ludzie chcieli powiększać rodziny i nie wyjeżdżali z kraju.
Henryka Bochniarz i Marek Goliszewski, a także wielu innych przedsiębiorców byli dzisiaj gośćmi prezydenta Bronisława Komorowskiego. Podczas spotkania zastanawiano się, w jaki sposób ułatwić godzenie ról rodzica i pracownika. Podkreślano, że niż demograficzny staje się faktem.
Zarówno prezydent Bronisław Komorowski, jak i pracodawcy zwracali uwagę, że łączenie obowiązków zawodowych z rodzinnymi umożliwia elastyczny czas pracy. Prezydencka minister Irena Wóycicka podkreślała, że konieczne jest wypracowanie takich rozwiązań, które w jak najmniejszym stopniu obciążą budżet państwa, a sprawią, że młoda rodzina będzie miała mieszkanie, pracę i dobre wynagrodzenie.