Prąd będzie droższy

Zapowiadany od ubiegłego roku wzrost cen energii staje się faktem.

Prąd będzie droższy
Źródło zdjęć: © WP.PL | Konrad Żelazowski

13.01.2009 | aktual.: 13.01.2009 07:52

Od lutego zapłacimy rachunki wyższe średnio o około 10 zł miesięcznie, jeśli używamy prądu głównie do oświetlenia oraz urządzeń AGD i RTV. To 10-12 proc. więcej niż wynosiły nasze rachunki przed podwyżką.

Drastycznego wzrostu cen prądu ma już w tym roku nie być, choć dystrybutorzy energii ostrzyli sobie zęby na znaczniejsze podwyżki - nawet ok. 25 proc. Zastopował ich Urząd Regulacji Energetyki. Prezes URE, Mariusz Swora, godząc się na ograniczony wzrost, uwzględnił wzrost cen węgla i konieczność modernizacji elektrowni, w tym inwestycji proekologicznych. Firmy energetyczne mają przy tym obowiązek wspierania rozwoju źródeł odnawialnych.

_ Prezes URE zatwierdził taryfy na poziomie nawet trzykrotnie niższym niż pierwotnie wnioskowały przedsiębiorstwa _ - zauważa Agnieszka Głośniewska, rzeczniczka URE.

Dzięki temu w kieszeniach Polaków w tym roku pozostanie około 1,5 mld zł. Rachunki odbiorców pobierających energię elektryczną w najliczniejszej grupie G11 (czyli opłacających jednakową cenę energii niezależnie od pory poboru) wzrosną od 5,60 zł do 7 zł miesięcznie, przy przeciętnym zużyciu na poziomie 1777 kWh.

Główny dostawca energii elektrycznej w naszym regionie - Vattenfall - zapewnia, że rachunki za energię na Górnym Śląsku, które wzrastają od 1 lutego, tradycyjnie są jedne z najniższych w Polsce. Koncern wyliczył podwyżki u wszystkich konkurentów - za wyjątkiem RWE, który nie podał jeszcze informacji o cenach.

_ Utrzymanie rachunków za energię wśród trzech najniższych w Polsce jest naszym tradycyjnym celem, nawet w tych trudnych czasach _ - powiedział Grzegorz Lot, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu VSP.

Firma Vattenfall zwróciła się do dostawców z pytaniem o możliwość rozważenia renegocjacji zawartych wcześniej kontraktów hurtowych. Gdyby cena węgla znacząco spadła, być może elektrownie zgodziłyby się na obniżkę cen w ciągu roku. _ W tym wypadku proporcjonalnie obniżymy nasze ceny dla klientów na Śląsku _- obiecuje Grzegorz Lot.

Jego zdaniem wzrost cen energii elektrycznej spowoduje, że typowy klient Vattenfalla, zużywający 2000 kWh rocznie, zapłaci miesięcznie o niespełna 10 zł więcej.
_ Emeryt czy rencista każde 10 złotych ma wyliczone _ - oponuje jednak Jerzy Przybylski, emeryt z Katowic, przewodniczący Stowarzyszenia Stowarzyszenia Obrony Praw Emerytów i Rencistów. _ Pierwsze podwyżki cen i opłat ruszyły już w styczniu, w lutym drożeje prąd, potem gaz, a waloryzację świadczeń mamy dopiero od marca. Obawiam się, że portfel seniora tego wszystkiego w tym roku nie wytrzyma. _

Jednak firmy energetyczne chciały od nas początkowo więcej za prąd. Vattenfall zaznacza, że nadal nie zakończył się spór prawny, czy sprywatyzowane firmy energetyczne powinny uzyskiwać urzędową akceptację dla swoich cenników. Prezes URE jest pewny, że działa zgodnie z prawem i zapewnia, że do skokowej podwyżki cen energii w 2009 roku nie dopuści.

_ Widoczne już ograniczanie produkcji przemysłowej, zwłaszcza w krajach importujących towary produkowane w Polsce, oraz spadek cen surowców energetycznych i dóbr inwestycyjnych uzasadniają przekonanie, że w roku 2009 nie powinno dojść u nas do kolejnych podwyżek cen energii elektrycznej _- uważa prezes URE, Mariusz Swora.

Baeta Sypuła
POLSKA Dziennik Zachodni

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)