Trwa ładowanie...
d1z1fju
17-01-2015 17:00

Premier Kopacz przyjechała na podpisanie porozumienia ws. KW (opis)

Premier Ewa Kopacz przyjechała w sobotę po południu do Katowic, by wziąć udział w podpisaniu porozumienia ze związkowcami w sprawie planu naprawczego dla Kompanii Węglowej.

d1z1fju
d1z1fju

Jak podała Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, premier Ewa Kopacz zaakceptowała treść porozumienia wypracowanego przez stronę rządową i górnicze związki zawodowe.

Przed południem w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach po raz kolejny spotkał się zespół roboczy, w skład którego weszło trzech związkowych liderów i przedstawiciele rządu: pełnomocnik ds. restrukturyzacji górnictwa Wojciech Kowalczyk, wiceminister skarbu Rafał Baniak i wiceminister pracy Jacek Męcina.

Po południu rozpoczęła się sesja plenarna, z udziałem poszerzonego składu związkowców. Przed godz. 17 na obrady dojechała premier Kopacz, by uczestniczyć w podpisaniu porozumienia. Później odbędzie się konferencja z udziałem premier Kopacz, pełnomocnika rządu ds. restrukturyzacji górnictwa Wojciecha Kowalczyka oraz szefa śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominika Kolorza.

Związkowcy już przed południem sygnalizowali, że do porozumienia jest bardzo blisko. "Jestem w wyśmienitym nastroju. Mam nadzieję, że niedzielę górnicy spędzą w domu" - powiedział jeszcze przed rozpoczęciem plenarnych obrad szef Sierpnia 80 Bogusław Ziętek, który nie wszedł w skład zespołu roboczego, ale był w stałym kontakcie z jego członkami. Szanse na zakończenie protestu jeszcze w sobotę ocenił jako "duże".

d1z1fju

"To jest nasza wspólna robota. Ci ludzie, którzy negocjowali w naszym imieniu, wynegocjowali bardzo dobre porozumienie. Są już zręby porozumienia, dopinamy szczegóły, ale to, co wiemy, jest dla górników dobre" - powiedział Ziętek. "Jest gwarancja, że ci ludzie będą mieli pracę" - zaznaczył i ocenił, że obydwie strony wykazały się odpowiedzialnością.

Ziętek i szef górniczej "S" Jarosław Grzesik podziękowali za udział w proteście i poparciu górniczych postulatów.

Związkowcy nie chcieli mówić o szczegółach ustaleń. Według nieoficjalnych informacji z rozmów, rząd wycofał się z planów likwidacji kopalń - co było najważniejszym postulatem związkowców - na rzecz daleko idącej restrukturyzacji tych zakładów.

Jeszcze przed sobotnim spotkaniem szef śląsko-dąbrowskiej "S" Dominik Kolorz zdradził, że przedmiotem rozmów, poza utrzymaniem miejsc pracy było to, w jaki sposób przeprowadzić procesy naprawcze najsłabszych kopalń; innym tematem byli potencjalni inwestorzy.

d1z1fju

Rządowy plan naprawczy dla Kompanii Węglowej (KW) w pierwotnej wersji zakładał sprzedaż nowej, zawiązanej przez Węglokoks spółce celowej dziewięciu z 14 kopalń KW. Z pozostałych jedną miał kupić Węglokoks (Piekary), a kolejne cztery miały być przekazane Spółce Restrukturyzacji Kopalń. Chodzi o Bobrek-Centrum, Sośnica-Makoszowy, Pokój i Brzeszcze. Według związkowców oznaczałoby to likwidację tych kopalń. Premier Ewa Kopacz zapewniła, że rząd nie chce likwidować kopalń, lecz je restrukturyzować.

Od czasu ogłoszenia rządowego planu w regionie trwają protesty. Według służby kryzysowych wojewody śląskiego, w ponad 20 kopalniach w sobotę rano protestowało 2249 górników, z czego ponad 1600 na powierzchni. Jako pierwsi akcję rozpoczęli przed kilkoma dniami górnicy z czterech kopalni przewidzianych do likwidacji, później dołączyli do nich pracownicy innych zakładów KW oraz innych spółek węglowych.

W piątek plan dla KW skrytykowali wojewódzcy radni, którzy przyjęli uchwałę w tej sprawie na nadzwyczajnej sesji. Wezwali rząd do stworzenia długofalowej polityki dla naprawy branży, zamiast doraźnych działań.

Każdego dnia w śląskich miastach są też organizowane pikiety, marsze i blokady dróg.

d1z1fju
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1z1fju