Prezerwatywy, skarpetki i drewniane łyżki. Ślub księcia Harrego to wielki biznes
Wielu chce zarobić
Kiedy książę staje na ślubnym kobiercu, w tle słychać tylko... szelest banknotów.
Branża turystyczna szykuje się na wysoki sezon, Brytyjczycy załamują ręce nad kosztami organizacji tego wydarzenia, a sprzedawcy souvenirów ścigają się w pomysłach na upamiętnienie wydarzenia roku.
I tak kupić można specjalnie przygotowane na tę okazję kubki, łyżki, skarpetki, płatki śniadaniowe, a nawet prezerwatywy z wizerunkiem księcia Harry'ego i Meghan Markle.
Ile kosztować będzie spełnienie bajki o kopciuszku, który poślubia księcia? Kto zarobi na fenomenie royal wedding?
Machina ruszyła, my sprawdzamy, ile jest warta.
Kosztowna impreza
Royal wedding, czyli książecy ślub, rozgrzewa brytyjską opinię publiczną do czerwoności od listopada ubiegłego roku, kiedy to pałac Buckingham ogłosił zaręczyny pary. On, wówczas piąty w linii sukcesji do brytyjskiego tronu po swoim ojcu, starszym bracie, jego synu i córce. Ona amerykańska aktorka, która zostanie księżną.
W ruch poszły kalkulatory, na których mnożyły się zera stojące za kosztami organizacji takiej uroczystości.
Na ślub w Kaplicy Świętego Jerzego w Zamku Królewskim w Windsorze zaproszonych zostało 800 gości. W późniejszej uroczystości udział weźmie 600 osób, jednak samo wydarzenie ma przyciągnąć do Windsoru prawie 2,5 tys. ludz.
Nie liczba gości jednak decyduje w tym przypadku o kosztach. Royal wedding musi mieć odpowiednią oprawę, od niszczycieli dronów po posrebrzane trąbki, które odegrają fanfary w ten wielki dzień.
Zobaczcie, ile to wszystko kosztuje.
Prawie 2 mln funtów
Książę Harry i Meghan Markle podeszli dość oszczędnie do zaślubin. Uroczystość organizują w zamku Windsor, który należy do rodziny królewskiej. Tym samym odpadnie koszt wynajmu sali na przyjęcie.
Para nie musi się także martwić o samochód, którym podróżować będzie do ślubu. Z pewnością skorzystają z królewskiej floty samochodowej, a do wyboru mają limuzyny takich marek, jak Royce-Rolls, Daimler czy Bentley. Jednak na tym kończą się oszczędności.
Jak wyliczyli analitycy z serwisu ślubnego Bridebook, całkowity koszt organizacji royal wedding powinien zamknąć się w kwocie 1,97 mln funtów, czyli ponad 9 mln zł!
Co składa się na tak wysoki rachunek?
Ślub roku
Oprócz lokalu na wesele jedną z kosztowniejszych pozycji na ślubnym rachunku jest catering, szczególnie przy tak dużej liczbie gości. Według wyliczeń Bridebook koszt serwowanych posiłków sięgnie 286 tys. funtów, do tego kolejnych 193 tys. funtów na drinki, w tym kilkanaście tysięcy kieliszków szampana, którymi częstowani będą goście.
Florystka - to koszt ok. 110 tys. funtów, usługi fotografa - 17 tys. funtów. No i najważniejsze... tort. W przypadku Harry'ego i Meghan to wydatek rzędu 50 tys. funtów, wszak cukiernicze dzieło sztuki musi wystarczyć do obdzielenia 800 gości!
To nie koniec wydatków. Oprawa muzyczna - 300 tys. funtów, zaproszenia, wizytówki, podziękowania... kolejnych 20 tys. funtów.
Królewski ślub nie może odbyć się bez fanfar. Brytyjski resort obrony już zamówił 20 posrebrzanych trąbek, które odtrąbią zawarcie związku małżeńskiego. Koszt? 90 tys. funtów.
Na tym tle zakup obrączek wydaje się stosunkowo tanią sprawą. Koszt wykonania biżuterii ślubnej z walijskiego złota, jak nakazuje tradycja, to 6 tys. funtów.
Tę część rachunku ślubnego pokrywa rodzina królewska, jednak Meghane także dorzuci swoje do tej uroczystości.
Suknia godna księżnej
Temat sukni ślubnej panny młodej budzi najwięcej zainteresowania. Serwis Bridebook szacuje, że zamknie się on w kwocie 300 tys. funtów.
Do tego trzeba doliczyć suknię wieczorową, w którą panna młoda przebierze się w trakcie wieczornego przyjęcia, a także stroje dla druhen.
Tu jednak dobra wiadomość dla brytyjskich podatników, te koszty pokrywa panna młoda z własnych środków.
Liczby oszałamiają, jednak i tak to wciąż nie są najkosztowniejsze pozycje na długiej liście wydatków ślubnych.
Ochrona
Wbrew pozorom najkosztowniejszym elementem organizacji książęcego ślubu nie są obrączki, catering czy stroje. Okazuje się, że najdroższe w całej tej imprezie jest zapewnienie bezpieczeństwa. Zająć tym ma się brytyjska policja i armia.
Przy poprzednim royal wedding, gdy książę William poślubił w 2011 r. Kate Middleton, koszty ochrony całej ceremonii sięgnęły prawie 6,4 mln funtów. Tym razem ma być nieco taniej, bo ślub nie odbędzie się w centrum Londynu, a w Windsorze, co uprości ochronę.
Jednak serwis Bridebook idzie dalej, dolicza koszt wynajęcia snajperów czy niszczycieli dronów, czyli urządzeń, które będą pilnować spokoju przestrzeni powietrznej przed niechcianymi intruzami.
To wszystko łącznie ma podwyższyć rachunek za royal wedding o 30 mln funtów. W tej sytuacji całkowity koszt organizacji książęcego ślubu łącznie z ochroną rośnie do 32 mln funtów, czyli prawie 158 mln zł!
Malowanie trawy na zielono
Dziennikarze nie ustają w podbijaniu rachunku za książęcy ślub. Według CNN, władze Królewskiego Okręgu Windsor i Maidenhead, gdzie rozegra się cała uroczystość, do tej pory zdążyły już wydać 3,5 mln funtów na przygotowanie miasta i okolicy do tego wydarzenia.
Sprzątanie ulic, łatanie dróg, malowanie krawężników, czyszczenie pomników z ptasich odchodów. Wszystko musi być gotowe na ten wielki dzień.
Co prawda miejskie władze zapewniają, że wszystkie te prace i tak były zaplanowane w tym roku, to jednak słychać coraz więcej głosów niezadowolonych Brytyjczyków, dla których tego typu wydatki, to czysta rozrzutność.
Pojawiły się już nawet zorganizowane inicjatywy, które domagają się zaprzestania finansowania royal wedding z publicznych środków.
Podatnicy mówią "nie" royal wedding.
Grupa oburzonych Brytyjczyków zainicjowała w internecie akcję zbierania podpisów pod petycją skierowaną do brytyjskiego parlamentu. Nawołują w niej, by nie przeznaczać publicznych środków na organizację ślubu Harry'ego i Meghan Markle.
Powołują się na badania, z których wynika, że 52 proc. Brytyjczyków jest obojętnych wobec ich ślubu, dlatego też nie należy wydawać na ten cel pieniędzy podatników.
Na parę dni przed wielkim dniem petycję podpisało zaledwie 32,7 tys. osób, co oznacza jednak, że Brytyjczycy chcą fetować tę baśniową historię w realu. To z kolei oznacza już konkretne zyski dla wielu firm.
A może książęca prezerwatywa?
Tropiąc okołobiznesowe wątki książęcego ślubu serwis Bloomberg natknął się na takie osobliwości, jak kostiumy kąpielowe z wizerunkiem księcia Harry'ego lub Meghan Markle. Tylko na którą podobiznę się zdecydować?
A może książęca prezerwatywa?
Innym oryginalnym sposobem na uczczenie tego arystokratycznego ślubu jest specjalnie przygotowana na tę okazję seria... prezerwatyw.
Dla niektórych to szaleństwo wokół royal wedding może przekraczać wszelkie akceptowalne normy. Dla nich przydatne mogą się okazać np. specjalne torby na problemy żołądkowe. Takie, specjalnie, dedykowane tej okazji, też się znajdą.